Janusz Gortat nie żyje. "Chciałbym, żeby niektóre rzeczy potoczyły się inaczej"

Dodano:
Marcin Gortat z ojcem Januszem Gortatem Źródło: Instagram / Marcin Gortat
Nie żyje Janusz Gortat – ojciec znanego koszykarza. Marcin Gortat opublikował na Instagramie poruszający wpis.

Janusz Gortat był gwiazdą polskiego boksu. Pięściarz dwukrotnie zdobył brązowy medal olimpijski (w 1972 i 1976 roku) w wadze półciężkiej. Wywalczył także srebro na Mistrzostwach Europy w 1973 roku. Prywatnie był ojcem koszykarza Marcina Gortata. O jego śmierci poinformował dziennikarz Andrzej Kostyra.

"Dzisiaj zmarł wielki polski bokser Janusz Gortat. Urodzony 5 listopada 1948 r. Dwukrotny brązowy medalista olimpijski w wadze półciężkiej (Monachium 1972 i Montreal 1976). Srebro mistrzostw Europy 1973. Sześciokrotny mistrz Polski indywidualny i sześciokrotny drużynowy z Legią Warszawa. 317 walk. 272 zwycięstwa, siedem remisów, 38 porażek. Spoczywaj Januszku w pokoju" – napisał Kostyra na Twitterze.

Nie żyje ojciec Marcina Gortata. Ich relacje były ostatnio trudne

Marcin Gortat był bardzo zżyty ze swoim ojcem, miał nawet jego podobiznę wytatuowaną na piersi. Kilka lat temu doszło jednak między nimi do poważnej kłótni, która skończyła się zerwaniem relacji. Prawdopodobnie chodziło o rozwód rodziców.

– No niestety nie jesteśmy w dobrych relacjach z tatą, nie wszystko w życiu układa się pomyślnie. Przede wszystkim po mojej myśli, ale sądzę, że też jest to gdzieś może jakaś lekcja nauki dla mnie albo lekcja pokory. [...] Wiem, jak do taty dotrzeć. Wiem, gdzie się obecnie znajduje, ale tak jak powiedziałem, na obecną sytuację nie jesteśmy w dobrych relacjach. Tata wiele lat temu rozwiódł się z moją mamą i tak po prostu sytuacja się potoczyła. Ja jestem bliżej mamy, która jest zdecydowanie w gorszej sytuacji fizycznej i mentalnej, psychicznej.[...] – zdradził koszykarz na początku roku w rozmowie z Interią.

Koszykarz żegna ojca w poruszającym wpisie

Choć Marcin Gortat nie utrzymywał kontaktu z ojcem przez kilka lat, okazało się, że widzieli się tuż przed jego śmiercią. Koszykarz opublikował wzruszający wpis, w którym wyznał, że chciałby, żeby "niektóre rzeczy potoczyły się inaczej".

"Doceniam wielkie wsparcie i wiadomości z całego świata. To pokazuje, jak bardzo był kochany. Miałem okazję spotkać się z nim kilka dni temu... To był moment, który zapamiętam do końca życia. Chciałbym, żeby niektóre rzeczy potoczyły się inaczej. Był wtedy w bardzo ciężkim stanie i wiedzieliśmy, że nie zostało nam wiele czasu. Był piekielnym wojownikiem i wspaniałym przyjacielem wielu ludzi. Pielęgnowałem jego nazwisko z niesamowitą dumą od pierwszego dnia. [...] Spoczywaj w pokoju tato.... Będziemy kontynuować nasze dziedzictwo, pamiętając o tym, co zrobiłeś dla naszego kraju. [...]" – napisał na Instagramie.

Źródło: DoRzeczy.pl / Instagram, X, Interia.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...