"Nowy" prezes TVP Tomasz Sygut napisał do pracowników. "Przywrócimy normalność"
"Nowy" prezes TVP, nieuznawany przez szefostwo TAI z Michałem Adamczykiem na czele przekonuje, że musi zająć stanowisko "w związku z natłokiem informacji, które pojawiają się w przestrzeni medialnej".
Tomasz Sygut twierdzi, że w ostatnich dniach przeprowadził setki rozmów z pracownikami z Placu Powstańców (siedziba TVP Info, gdzie cały czas przebywają dziennikarze poprzedniej ekipy, wspierani przez posłów PiS), Woronicza (główna siedziba TVP) oraz 16 oddziałów terenowych TVP. "Wyrażacie w nich poparcie dla moich działań i głęboką troskę o przyszłość Spółki, z którą czujecie się emocjonalnie związani. Deklarujecie wsparcie i chcecie odbudowywać wiarygodność telewizji publicznej" – pisze "nowy" prezes TVP w liście cytowanym przez WP.
"Nie mogę pozwolić, abyście byli zakładnikami jednostronnego przekazu. Rozpocząłem pracę nad raportem otwarcia, w którym ukazany zostanie prawdziwy obraz telewizji publicznej, w tym to, jak gospodarowano publicznymi pieniędzmi od stycznia 2016 roku. Jestem przekonany, że razem przywrócimy w tej firmie normalność" – dodaje Sygut w liście.
Nagłe posiedzenie Rady Mediów Narodowych. Potrwa prawie tydzień
Szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański poinformował o zwołaniu jej posiedzenia. Ma ono potrwać od wtorku do aż do końca roku. Rada Nadzorcza TVP powołała nowego prezesa. Został nim Maciej Łopiński. W odpowiedzi minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz stwierdził że działania "organu nieistniejącego" są niezgodne z prawem.
"Rada Mediów Narodowych na pilnych posiedzeniach zajmie się sprawą jeszcze w święta. Pierwsze spotkanie wyznaczono na 26 grudnia" – podaje Onet. Wcześniej członek RMN Marek Rutka pokazał na portalu X zawiadomienie od szefa RMN Krzysztofa Czabańskiego.
Portal wskazuje, że obrady mają odbywać się zdalnie. Były prezes Telewizji Polskiej Robert Kwiatkowski w rozmowie z Onetem wskazał, że posiedzenia są najprawdopodobniej związane z powołaniem przez odwołaną radę nadzorczą Macieja Łapińskiego na stanowisko p.o. prezesa TVP. "Istnieje również możliwość, że Rada Mediów Narodowych podejmie dyskusję dotyczącą składu rady nadzorczej TVP" – czytamy.
W rozmowie z PAP Krzysztof Czabański potwierdził zwołanie posiedzenia.