"Operacja likwidacja", "przyznanie się do porażki". Politycy komentują ruch Sienkiewicza

Dodano:
Bartłomiej Sienkiewicz, europoseł KO Źródło: PAP / Leszek Szymański
Media publiczne zostały postawione w stan likwidacji. Politycy ostro komentują decyzję ministra kultury.

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego opublikowało oświadczenie, w którym poinformowało o postawieniu mediów publicznych w stan likwidacji.

"W związku z decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A, Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A. W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania. Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela" – czytamy w komunikacie podpisanym przez ministra Bartłomieja Sienkiewicza.

To kolejny ruch rządu w kontekście przejmowania mediów publicznych. Wcześniej Donald Tusk zapowiedział przygotowanie nowej ustawy okołobudżetowej.

Media publiczne w stanie likwidacji. Politycy komentują decyzję Sienkiewicza

Decyzja szefa MKiDN wywołała gorącą dyskusję wśród polityków w mediach społecznościowych. Padły mocne słowa.

"Decyzja ministra Sienkiewicza o postawieniu w stan likwidacji TVP, Polskiego Radia i PAP to przyznanie się do porażki przez większość rządową. Blitzkrieg się nie udał. Minister Sienkiewicz zachowuje się jak typowy agresor. Najpierw brutalnie napadł, a teraz – wobec skutecznego oporu – straszy, że wysadzi wszystko w powietrze. Pierwszy raz w historii polskich mediów ktoś zdecydował się na taki krok. To dowód na kompletną bezsilność władzy, która nie znalazła żadnego legalnego sposobu na zmiany władz w tych spółkach. Dlatego wybrali wariant likwidacji, który był jednym z pierwotnych pomysłów koalicji rządowej, wielokrotnie opisywanym w mediach" – napisał szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek.

"Sienkiewicz ogłasza stan likwidacji mediów publicznych! To dalej nie jest zgodne z prawem!!! Inaczej nie potrafią!" – skomentowała Anna Zalewska.

"Kierunek na likwidację TVP bardzo mi się podoba. Szkoda, że to nie na serio, tylko w ramach nawalanki PiS z PO" – ocenił z kolei Sławomir Mentzen.

Płk @BartSienkiewicz decyzjami o likwidacji mediów publicznych barbarzyńsko niszczy strukturę krytyczną państwa. Jest to próba przykrycia siłowych i bezprawnych działań tej ekipy. Stanowi to czytelny przekaz, iż rząd @donaldtusk nie BĘDZIE LICZYŁ się PRAWEM i OPINIĄ PUBLICZNĄ" – napisał Jerzy Polaczek.

"Pytacie KTO naprawdę podjął decyzję o postawieniu TVP, Polskiego Radia i PAP w stan likwidacji. PREZYDENT Duda wetując ustawę gdzie były zapisane m.in. fin.na media publ.Teraz min @BartSienkiewicz ratuje sytuację i powołuje w oparciu o kodeks sp. handl. likwidatora" – czytamy we wpisie senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego.

"Najpierw bezprawne przejęcie, a teraz operacja likwidacja. Rozumiem, że zachwyt większości dziennikarzy mediów prywatnych jeszcze bardziej wzrośnie. Tym bardziej, że tort reklamowy większy…" – skomentował Łukasz Schreiber.

"Czyżby Sienkiewicz nie wiedział, że bez zmiany ustawy o radiofonii i telewizji nie można likwidować telewizji publicznej i radia publicznego. Po drugie złożyliśmy do TK wniosek o zabezpieczenie o wstrzymanie WSZELKICH DZIAŁAŃ wobec mediów narodowych. TK 16 stycznia ma zająć się oceną konstytucyjności przepisów umożliwiających likwidację i rozwiązanie spółek publicznej radiofonii i telewizji" – przekazał z kolei Jan Mosiński.

Źródło: DoRzeczy.pl / X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...