Putin wygłosił orędzie noworoczne. "Rosja nigdy się nie zatrzyma"
W orędziu noworocznym Władimir Putin przekonywał, że w 2023 r. Rosja "stanowczo broniła swoich interesów narodowych, swojej wolności i bezpieczeństwa". Jak podkreślił rosyjski przywódca, "najważniejszą rzeczą", która "jednoczyła i jednoczy Rosjan", jest "los ojczyzny i głębokie zrozumienie najwyższego znaczenia etapu historycznego, przez który przechodzi Rosja".
Prezydent Federacji Rosyjskiej zwrócił się także do personelu wojskowego biorącego udział w inwazji militarnej (tak Kreml nazywa wojnę na Ukrainie). – Nasze serca są z wami. Jesteśmy z was dumni, podziwiamy waszą odwagę. Wiem, że teraz czujecie miłość swoich najbliższych, najdroższych ludzi, potężne, szczere wsparcie milionów obywateli Rosji, wsparcie całego narodu – powiedział Władimir Putin.
– Rosja nigdy się nie zatrzyma. Nie ma takiej siły, która byłaby w stanie nas podzielić i zatrzymać nasz rozwój – stwierdził rosyjski przywódca.
Putin złożył życzenia na Nowy Rok. Pominął Andrzeja Dudę
Jak co roku, prezydent Rosji Władimir Putin rozesłał życzenia noworoczne przywódcom różnych państw z całego świata. Rosyjski przywódca pominął m.in. przedstawicieli polskich, amerykańskich, niemieckich i brytyjskich władz.
Kreml poinformował, że życzenia trafiły m.in. do przywódcy Białorusi Aleksandra Łukaszenki. "W minionym roku ramię w ramię pokonaliśmy poważne wyzwania, skutecznie przeciwstawiliśmy się wrogiej polityce kolektywnego Zachodu i broniliśmy swoich uzasadnionych interesów na arenie światowej" – napisał Władimir Putin w specjalnym liście.
Życzenia trafiły również do przywódców: Kazachstanu, Kirgistanu, Tadżykistanu, Turkmenistanu, Uzbekistanu, Osetii Południowej, Boliwii, Brazylii, Indii, Kuby, Nikaragui, a także prezydenta Turcji Recepa Erdogana, prezydenta Chin Xi Jinpinga, premiera Węgier Viktora Orbana, prezydenta Serbii Aleksandara Vucića oraz... papieża Franciszka.