Zmasowany rosyjski atak. Ukraina przygotowała listę "pięciu kroków"
Rosja ponownie przeprowadziła ostrzał terytorium Ukrainy. Głównym celem zmasowanego ataku był Kijów. Użyto m.in. hipersonicznych Kindżałów.
W nocy z 1 na 2 stycznia nad Kijowem zestrzelono wszystkie drony kamikadze, ponad 60 pocisków manewrujących Ch-101/Ch-555/Ch-55 i 10 pocisków hipersonicznych Kindżał – przekazała po godz. 09:00 Kijowska Miejska Administracja Wojskowa.
Jednocześnie władze ukraińskiej stolicy potwierdziły, że w wyniku ataku rakietowego na Kijów uszkodzonych zostało wiele budynków mieszkalnych i obiektów infrastruktury. Rosyjskie rakiety i drony poszybowały także na inne miejscowości w regionie kijowskim oraz na Charków.
Siły Powietrzne Ukrainy podały, że w przestrzeni powietrznej obecne są rosyjskie samoloty Tu-95MS oraz 16 rosyjskich bombowców strategicznych. Jak się okazało, jeden z pocisków spadł na terytorium Federacji Rosyjskiej – na wieś Pietropawłowka w graniczącym z Ukrainą obwodzie woroneskim.
Zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. "Pięć kroków"
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba wezwał zachodnie państwa do "zdecydowanej reakcji" na kolejny rosyjski atak. Szef ukraińskiego MSZ wskazał "pięć kroków, które Zachód może podjąć natychmiast":
-
Przyspieszyć dostawę dodatkowych systemów obrony powietrznej i amunicji na Ukrainę;
-
Dostarczyć Ukrainie drony bojowe wszystkich typów;
-
Dostarczyć Ukrainie pociski rakietowe dalekiego zasięgu o zasięgu ponad 300 kilometrów;
-
Zatwierdzić wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów do pomocy Ukrainie;
-
Izolować rosyjskich dyplomatów w stolicach i organizacjach międzynarodowych.
"Terrorystyczny reżim w Moskwie musi odczuć, że społeczność międzynarodowa nie będzie przymykać oczu na zabijanie ukraińskich cywilów i niszczenie krytycznej infrastruktury Ukrainy" – napisał na portalu społecznościowym X Dmytro Kułeba.