"Kolejna próba zdyskredytowania". Pełnomocnik Grodzkiego wydał oświadczenie

Dodano:
Tomasz Grodzki, senator KO Źródło: PAP / Leszek Szymański
Pełnomocnik senatora Tomasza Grodzkiego, Jacek Dubois, wydał oświadczenie ws. aktu oskarżenia dot. rzekomej korupcji w szpitalu w Szczecinie.

Prokuratura Regionalna w Szczecinie postawiła zarzuty 30 osobom w związku z korupcją w w Specjalistycznym Szpitalu im. prof. Alfreda Sokołowskiego w Szczecinie-Zdunowie, kierowanym przez prof. Tomasza Grodzkiego.

Proceder polegał na żądaniu od pacjentów pieniędzy w kwocie po 10 tys. złotych w zamian za przyjęcie ich do szpitala poza formalną listą oczekujących i wykonanie zabiegu bariatrycznego, którego koszt refundowany był ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia.

Pieniądze przekazane przez pacjentów trafiały na rachunek Fundacji Pomocy Transplantologii w Szczecinie i za jej pośrednictwem były transferowane do lekarzy zatrudnionych w szczecińskim szpitalu. W rezultacie pacjenci, którzy wpłacili pieniądze, operowani byli w ciągu kilku miesięcy od daty zadeklarowania dokonania takiej wpłaty, natomiast czas oczekiwania dla pozostałych osób na zabieg bariatryczny wynosił średnio około 2 lat.

"Organy ścigania próbują zdyskredytować Tomasza Grodzkiego"

Według prokuratury były marszałek Senatu Tomasz Grodzki był "inicjatorem i pomysłodawcą takiego działania". Nie postawiono mu zarzutów. W niedzielę pojawiła się odpowiedź pełnomocnika senatora Koalicji Obywatelskiej.

"Oświadczenie prokuratury zawiera próbę manipulacji, ponieważ sugeruje, jakoby prof. Tomaszowi Grodzkiemu postawiono zarzuty karne, co jest nieprawdą. Nieprawdziwą sugestią jest również, jakoby wszyscy oskarżeni w sprawie byli lekarzami zatrudnionymi w szpitalu. Wśród oskarżonych jest trzech lekarzy – wybitnych specjalistów w swojej dziedzinach, księgowa i 26 pacjentów" – przekazał Jacek Dubois w komunikacie skierowanym do redakcji Polsat News. Adwokat tłumaczył, że pacjenci zostali oskarżeni, ponieważ odmówili potwierdzenia przed prokuratorem, że byli zmuszani do dokonywania wpłat na fundację za świadczenia medyczne. Wpłaty miały być dokonywane dobrowolnie i legalnie.

"W ocenie prof. Tomasza Grodzkiego działanie prokuratury stanowi kolejną próbę zdyskredytowania go przez prokuraturę związaną z byłym ministrem sprawiedliwości poprzez połączenia jego nazwiska z procederem korupcyjnym" – czytamy. Jak wskazano, senator KO "jest przekonany o niewinności wszystkich oskarżonych", którzy – jego zdaniem – mieli paść ofiarą działalności "politycznej prokuratury". "Postępowanie miało na celu podważenie autorytetu prof. Tomasza Grodzkiego, którego organy ścigania próbują zdyskredytować i przykryć jego kosztem kolejną aferę dotyczącą osób związanych z partią Prawo i Sprawiedliwość" – napisał mecenas Jacek Dubois.

Źródło: Polsat News
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...