Awantura u Olejnik. Poseł PiS pod ostrzałem. "Pan sobie żarty robi?"

Dodano:
Monika Olejnik Źródło: Monika Olejnik / Źródło: YouTube / UWAGA! TVN
W programie Moniki Olejnik w TVN24 doszło do awantury między politykami. Włączyła się też sama dziennikarka.

W poniedziałek wieczorem, w programie Moniki Olejnik "Kropka nad i" gośćmi byli wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy i były minister w rządzie PiS Michał Wójcik. Rozmowa nie była jednak przystępna dla widzów, ponieważ momentami nie było słychać argumentów zaproszonych polityków. Kłótnia i wzajemnie przekrzykiwanie się rozpoczęły się już na początku programu.

Awantura w programie Moniki Olejnik. Wójcik kontra Śmiszek

Najpierw polityków poróżnił prof. Stanisław Waltoś, autor książki pt. "Proces karny: zarys systemu", któremu Wójcik zarzucił, iż w swoich podręcznikach zmienił zdanie co do tego, kiedy możliwe jest ułaskawienie. Śmiszek zarzucił z politykowi obrażanie naukowca. W odpowiedzi usłyszał, że nie zna podstaw prawa.

– Panie ministrze, niech pan sobie podręcznik dla studentów przeczyta. Ja panu strony cytowałem – mówił Wójcik, przypominając, że by ministrem sprawiedliwości przez pięć lat, a on jest zaledwie trzy miesiące.

Dziennikarka zaatakowała polityka PiS w programie TVN. "Pan sobie żarty robi?"

Monika Olejnik wywołała w następnej kolejności temat mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Wówczas rozpoczęła się prawdziwa awantura. Politycy nie dawali sobie dojść do głosu.

Wójcik wciąż eksponował, że Śmiszek nie zna przepisów. Polityk PiS skrytykował również posłów Parlamentu Europejskiego, nazywając jej członków "wariatami z Brukseli".

– Przypomnę, że są państwo europarlamentarzystami i jakoś nie wystąpili państwo i biorą pieniądze od tych wariatów z Brukseli. Nie wypada... – wtrąciła się Olejnik.

– Wchodziliśmy do innej Unii, jesteśmy w innej Unii – bronił się Michał Wójcik.

Protest PiS w obronie wolnych mediów. To rozzłościło prowadzącą "Kropkę nad i"

Poseł PiS zachęcił zainteresowanych do uczestnictwa w organizowanym przez PiS marszu 11 stycznia. Zwrócił się i do widzów, i do Krzysztofa Śmiszka.

– Zapraszam, nieważne, czy lubicie PiS/Suwerenną Polską, czy nie. Pana również, bo pan dziś przykłada rękę do tego, by żyć w systemie autorytarnym – stwierdził.

Podkreślił, że protest organizowany jest w obronie demokracji i wolnych mediów, co wzburzyło Monikę Olejnik.

– Wolne media"? Pan sobie żarty robi?! – zareagowała.

Monika Olejnik zarzucała Wójcikowi, że nie daje jej dojść do słowa, w odpowiedzi usłyszała to samo. Głos w sprawie próbował też zabrać Krzysztof Śmiszek

– Ale czy pan potrafi wytrzymać 4 sek? Już nie proszę o 30 s! – zwrócił się do Wójcika.

– Nie, nie, nie, bo się boję, że anarchia jest w Polsce! Jestem trochę starszy niż pan, rozumiem pan? I znam różne czasy, pamiętam czasy komunistyczne – odpowiedział polityk PiS.

Wzajemne przekrzykiwanie się posłów i dziennikarki trwało już do końca programu.

Źródło: TVN24 / Plejada.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...