"Ja was tylko proszę o jedno". Żona Macieja Wąsika przerywa milczenie
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali we wtorek wieczorem zatrzymani w Pałacu Prezydenckim, gdzie przebywali na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy. Polityków PiS przewieziono najpierw na komendę przy ul. Grenadierów, a następnie do aresztu śledczego na Grochowie. Politycy koalicji rządzącej nie widzą w zachowaniu policji żadnych nadużyć i chwalą działania służb wobec posłów PiS.
Prezydent Andrzej Duda wygłosił w środę oświadczenie w tej sprawie. – Jestem tą sytuacją głęboko wstrząśnięty. Tym, że zostali osadzeni w więzieniu, mimo prezydenckiego ułaskawienia. I że zrobiono to z taką gorliwością, i taką brutalnością, zarówno prawną (...), jak również fizyczną i medialną – podkreślił.
Żona Macieja Wąsika zabrała głos ws. aresztowania jej męża
Po zatrzymaniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika głos w sprawie zabrała żona drugiego z polityków. Roma Wąsik udzieliła komentarza portalowi wPolityce.pl. Nie kryła tego, że wczorajsze działania wobec polityków nią wstrząsnęły.
– To nie pierwsze ciosy, które spadają na nas z Maćkiem, ale muszę przyznać, że to dla mnie szok. Nie ma go, bo go wzięli. Nie mogę się z nim skontaktować – przyznała żona byłego wiceszefa MSWiA.
Roma Wąsik zaapelowała jednocześnie do polityków Prawa i Sprawiedliwości i prawicowych dziennikarzy o pamiętanie o tej sprawie i nie dopuszczenie do tego, żeby przestało być o tym głośno w przestrzeni publicznej.
"Nie możemy ich zostawić! Roma Wąsik apeluje do polityków PiS
– Ja was tylko proszę o jedno, nie zapomnijcie o nich! Bo ta opresyjna władza właśnie na to liczy, że będą dwa, maksymalnie trzy dni wzmożenia i to przyschnie – podkreśliła.
Podkreśliła również, że liczy na dużą frekwencję podczas manifestacji przed Sejmem 11 stycznia, gdzie "Polacy będą mieli okazję wyrazić solidarność z zatrzymanymi parlamentarzystami".
Zaznaczyła, że obawia się o to, co czeka w najbliższym czasie jej męża.
– Nie możemy na to pozwolić, nie możemy ich zostawić! – apelowała.