Zmiana warty w PiS? Morawiecki odpowiedział wprost
Były premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w Radiu Zet był pytany, czy chciałby zostać prezesem Prawa i Sprawiedliwości, gdy Jarosław Kaczyński przejdzie na emeryturę. Sam Kaczyński w ostatnim czasie wspominał, że rozważa taki krok.
– Chciałbym, żeby pan prezes jak najdłużej był szefem PiS. Spajał nasz obóz – zapewniał Morawiecki. – Potem chciałbym również wystartować w tym zaszczytnym wyścigu, w tej konkurencji – stwierdził polityk. Gdy zapytano go, czy chciałby przejąć funkcję prezesa PiS, odpowiedział: "tak".
Morawiecki został też zapytany, czy zamierza kandydować w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Były premier tym razem uniknął jednak jednoznacznej odpowiedzi.– Tę decyzję podejmie komitet polityczny PiS – stwierdził.
Morawiecki: To zemsta polityczna
W czwartek prezydent Andrzej Duda poinformował, że wszczyna postępowanie ułaskawieniowe wobec byłych szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. O sprawę posłów PiS zapytano byłego premiera Mateusza Morawieckiego.
– Coś niebywałego, że osoby, które walczyły z korupcją stały się przedmiotem ataku politycznego, zemsty politycznej i wylądowały ostatecznie w więzieniu – mówił. Jak dodał, obaj posłowie są więźniami politycznymi.
Fakt, że politycy dopiero za kilka dni opuszczą więzienie, Morawiecki określił mianem "odwetu politycznego". – Bo tego typu igrzyska mają zastąpić Tuskowi i jego ekipie fakt, że nad tzw.konkretami, obietnicami nie toczą się pracę. To odwet polityczny – mówił.
Były premier zarzucił też obozowi Tuska bezprawne działania. – Łamanie konstytucji, łamanie prawa, podstawowych zasad demokratycznych przez naszych przeciwników. Mógłbym tutaj przyjść w koszulce „konstytucja” i bardzo dobrze bym się czuł – wymieniał.