"Dziś to niemożliwe". Libicki o "ataku prezydenta Dudy na PSL"

Dodano:
Jan Filip Libicki (PSL) Źródło: PAP / Andrzej Lange
"Kiedy przyglądam się wydarzeniom ostatniego tygodnia mój optymizm – co bardzo rzadko się zdarza – mnie opuszcza" – pisze senator PSL Jan Filip Libicki.

Prezydent Andrzej Duda zabrał w niedzielę głos podczas obchodów 150. rocznicy urodzin Wincentego Witosa w Wierzchosławicach.

W swoim wystąpieniu polityk nawiązał do postawy Witosa oraz obecnej sytuacji w kraju. – Wincenty Witos chciał Polski wolnej, suwerennej, niepodległej, demokratycznej bez żrących ją chorób, takich m. in. jak korupcja. Dlatego m. in. odszedł z PSL i założył PSL Piast, ponieważ sprzeciwiał się słabości i skorumpowaniu władz ówczesnej partii. Wiedział, jak tego typu zjawiska niszczą państwo i że trzeba je piętnować z całą mocą. Gdzie jest dzisiaj PSL? Uczestniczy w rządzącej koalicji, która zamyka posłów do więzienia – pytał prezydent Duda.

Libicki: Bez optymizmu. Atak prezydenta na PSL jednym z powodów

W tym kontekście senator PSL napisał o powodach do niepokoju ws. sytuacji w kraju. "Nie ma dziś w Polsce instytucji ani osoby, do której w jakiejkolwiek sprawie można by się odwołać, a jej rozstrzygnięcie byłoby powszechnie uznawane. Spór między różnymi Izbami Sądu Najwyższego jest tego najlepszym przykładem" – zauważa w tekście na portalu Salon24.

"Po drugie. Trudno sobie wyobrazić, że wszystkie funkcjonujące na scenie politycznej siły byłyby gotowe taką instytucję – bądź osobę – wykreować. W dzisiejszych realiach trudny do wyobrażenia jest obrazek, że oto siedzą wokół stołu Andrzej Duda, Donald Tusk, Jarosław Kaczyński, Władysław Kosiniak-Kamysz, Włodzimierz Czarzasty i Krzysztof Bosak i powołują instytucje – bądź osoby lub osobę – która na przyszłość takie spory będzie lub będą rozstrzygały. Dzisiejszy atak prezydenta Dudy na PSL jest dla mnie ostatecznym potwierdzeniem, że taka sytuacja jest po prostu dziś niemożliwa" – podkreśla Libicki.

Jako powód trzeci, polityk wymienia to, że "przez najbliższe półtora roku, trudno sobie wyobrazić by na przykład w wyniku przyspieszonych wyborów, jedna z walczących sił bądź konkurencyjna koalicja tych sił, miała taką przewagę, by mogła po prostu swoje rozstrzygnięcie bezdyskusyjnie i ostatecznie narzucić".

Dalej senator PSL wskazuje także na trudną sytuację międzynarodową: "Ostatnia. Donald Trump zapowiada, że po ewentualnym zwycięstwie wyborczym, zamierza wprowadzić Stany Zjednoczone z NATO".

Źródło: X / salon24.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...