Akcja #JestemProblememTuska. Internauci reagują na wywiad premiera
W piątek wieczorem stacje TVP, TVN oraz Polsat przeprowadziły wspólny wywiad z premierem. Był to pierwszy wywiad telewizyjny Donalda Tuska od wyborów parlamentarnych z 15 października 2023 r.
W trakcie rozmowy reprezentujący TVP Marek Czyż spytał premiera, jaki ma plan na zmniejszenie podziałów między zwolennikami obecnego rządu i opozycji. – Myślę sobie, że pojednać – w tym znaczeniu, w którym pan mówił w kampanii – musi się z grubsza 7 mln ludzi z 12 mln [ponad 7 mln wyborców poparło PiS, a około 12 mln – partie tworzące obecną koalicję rządzącą – przyp. red.] – powiedział prowadzący serwis informacyjny "19.30”.
– I ciekaw jestem, jaki pan ma na to plan, bo widział pan obrazy na ulicach Warszawy wczoraj [PiS zorganizowało przed Sejmem Protest Wolnych Polaków – przy. red.], słyszał pan – nie będę cytował, myślę, że pan doskonale zapisał w pamięci cytaty także o sobie. 7 mln nie znikną. Czy ma pan na ten problem jakiś plan? – spytał prowadzący szefa rządu.
Na Czyża spadła fala krytyki w związku z przyrównanie wyborców Prawa i Sprawiedliwości do problemu.
Akcja #JestemProblememTuska
W odpowiedzi na słowa Marka Czyża w sieci zorganizowano akcję #JestemProblememTuska. Przez kilka dni w mediach społecznościowych pojawiła się ogromna liczba wpisów.
Do akcji dołączyli politycy PiS. "Podobnie jak 7 mln 640 tys. 854 moich rodaków #JestemProblememTuska i dobrze wiecie dla kogo jeszcze jestem problemem" – napisał na portalu X poseł Arkadiusz Mularczyk.
"#JestemProblememTuska. Bo kocham Polskę" – stwierdziła zastępca rzecznika prasowego PiS Urszula Rusecka.
"#JestemProblememTuska i jestem z tego dumny! Jestem dumny z Polski i wiem, że jeszcze wrócą dobre czasy dla naszej Ojczyzny!" – oznajmił poseł Kazimierz Smoliński.
Czyż tłumaczy się ze swoich słów
– Chodzi o to, że między 7-8 a 12 mln ludzi jest przepaść, którą trudno będzie zakopać deklaracjami polityków. Będzie potrzebne coś innego, dlatego że ci ludzie nie znikną ze swoimi poglądami konserwatywno-prawicowymi, do których mają pełne prawo. Gdyby w studiu siedział pan prezes Kaczyński, zapytałbym go o 12 mln ludzi, którzy też nie znikną – tłumaczył w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Marek Czyż.
– Ktoś, kto ma dobrą wolę albo po prostu jest normalny, wie, jaki był to przekaz – przekonywał prowadzący serwis "19.30" w "nowej" TVP.