Putin: Nie chcą negocjować? To nie będziemy
Przewodnicząca szwajcarskiej Rady Federalnej potwierdziła zamiar zorganizowania konferencji pokojowej na najwyższym szczeblu w sprawie Ukrainy. Podstawą rozmów miałby być plan pokojowy, przygotowany przez stronę ukraińską. Zakłada on wycofanie się rosyjskich wojsk z terytorium Ukrainy zajętego po 24 lutego 2022 roku. Kreml zdecydowanie odrzuca taki pomysł – Rosja twierdzi, że chce rozmawiać, ale przy uwzględnieniu "nowej rzeczywistości terytorialnej".
– Cóż, jeśli nie chcą negocjować, nie będziemy — powiedział Władimir Putin w wystąpieniu transmitowanym przez rosyjską telewizję. – Teraz jest dość oczywiste, że nie tylko (ukraińska) kontrofensywa się nie powiodła, ale inicjatywa jest całkowicie w rękach sił zbrojnych Rosji. Jeśli to będzie trwało, ukraińska państwowość może doznać nieodwracalnego, bardzo poważnego ciosu – dodał.
Według Putina rozmowy o negocjacjach pokojowych są "próbą skłonienia Rosji, by porzuciła zdobycze, które osiągnęła w ciągu półtora roku". – To jest niemożliwe. Wszyscy rozumieją, że to niemożliwe – podsumował.
Szef MSZ Ukrainy: Jeśli zabraknie nam broni, będziemy walczyć łopatami
– Nawet jeśli zabraknie nam broni, będziemy walczyć łopatami. Bo dla Ukrainy stawką jest istnienie narodu – powiedział szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba w rozmowie z ABC News. Wykluczył także jakiekolwiek negocjacje z Rosją, dopóki Ukraina "nie zajmie znacznie silniejszej pozycji na polu bitwy".
W tej chwili armia ukraińska znajduje się w fazie "aktywnej obrony" i stara się powstrzymać nacierające wojska rosyjskie – poinformował dowódca ukraińskich wojsk lądowych, gen. Ołeksandr Syrski. Według niego w ostatnich tygodniach intensywność walk po obu stronach spadła. Jednocześnie podkreślił, że armii ukraińskiej nadal brakuje amunicji.
Wcześniej rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy Jurij Ihnat mówił o niedoborach przeciwlotniczych rakiet kierowanych, a naczelny dowódca armii ukraińskiej gen. Wałerij Załużny przyznał, że wojsko odczuwa braki kadrowe.