To może niech kasta sędziowska wybiera nam też posłów i senatorów?!

Nic tak nie cieszy, jak projekt reformy polskiego sądownictwa, przygotowany przez nieocenionych sędziów z legendarnego Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”, od zawsze dbających o należyty poziom praworządności w naszym kraju. I to – uwaga, uwaga – projekt reformy kompleksowej!

A że, jak wiadomo, „Iustitia” rozdaje dziś w Polsce karty, i to w znacznej mierze właśnie na jej projekcie oparł zaprezentowany przez siebie projekt zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa (KRS) minister sprawiedliwości i (a może: a raczej) prokurator generalny Adam Bodnar, to waga tego dokumentu nabiera dodatkowej wagi. Choć nie jest pewne, czy także powagi.