"Jasne postawienie sprawy". Bosak zdradził, co Hołownia postanowił ws. Kamińskiego i Wąsika
We wtorek Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik wyszli z więzienia po 15 dniach odbywania kary w związku z grudniowym wyrokiem sądu w sprawie tzw. afery gruntowej. W jednej ze swoich pierwszych wypowiedzi po wyjściu na wolność Maciej Wąsik stwierdził, że będzie nadal wykonywał mandat posła, ponieważ jest to "jego obowiązkiem".
Z kolei w środę podczas rozmowy na antenie TV Republika, obaj politycy stwierdzili, że jeszcze nie zdecydowali, czy pojawią się podczas czwartkowych obrad Sejmu. Dodali jedynie, że "mają swój plan" na jutrzejszy dzień.
– Chcieli nas zgnoić, nie udało im się. Również dzięki tej pięknej postawie ludzi i dzięki decyzjom prezydenta. Jesteśmy na wolności, będziemy walczyć dalej, mamy tutaj już pewien plan przygotowany, będziemy zaskakiwali naszych wrogów – powiedział Mariusz Kamiński.
Hołownia zadecydował
Tymczasem wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak stwierdził na antenie TVP Info, że Szymon Hołownia nie pozwoli, aby Kamiński i Wąsik weszli na salę plenarną i głosowali. Marszałek Sejmu, według słów polityka Konfederacji, zadeklarował, że bierze za to pełną odpowiedzialność. Takie słowa miały paść z jego ust podczas posiedzenia Prezydium Sejmu.
– Wszystko wskazuje na to, że konfrontacja rozegra się nie na sali sejmowej, ale raczej na granicach kompleksu sejmowego, bo zgodnie z zapowiedziami marszałka Sejmu, nie uznając panów za posłów, nie będzie chciał ich w ogóle wpuszczać na teren Sejmu – powiedział.
Poseł wskazał, że w odpowiedzi na jego uwagi marszałek Sejmu stwierdził, że jest to jego odpowiedzialność i dlatego podjął decyzją o niewpuszczeniu Kamińskiego i Wąsika.
– I to jest jasne postawienie sprawy. Marszałek Hołownia bierze za tę decyzję 100 proc. odpowiedzialności. Prowadzone są też bardzo intensywne konsultacje prawne z bardzo wieloma prawnikami. Klub PiS ma swoich prawników, nie zgadza się z tym, co postanowił marszałek Hołownia – powiedział Bosak.