Protest rolników we Francji będzie kontynuowany. Nie chcą Zielonego Ładu
Francuscy rolnicy zapowiedzieli w sobotę, że protest drogowy będzie kontynuowany, choć zdecydowano się usunąć część blokad. Główną przyczyną protestów jest forsowana przez Brukselę ideologiczna polityka Zielonego Ładu.
Protest rolników we Francji
Największy francuski związek zawodowy rolników FNSEA poinformował, że propozycje złożone przez premiera Gabriela Attala: utrzymanie subsydiowanych cen paliwa i niedopuszczenie do podpisania umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a Mercosur, czyli strefą wolnego handlu w Ameryce Południowej, nie wystarczą, przekazała amerykańska agencja prasowa Reuters.
Zasadniczymi postulatami francuskiej branży rolniczej są wyższe ceny swoich produktów, redukcja biurokracji i ochrona przed tanim importem. Farmerzy domagają się też obniżki cen oleju napędowego do ciągników i stosowania w całości przepisów, które mają zobowiązywać producentów i właścicieli supermarketów do ustanawiania wyższych cen za produkty rolne.
Nie tylko Zielony Ład. Polski rynek zalewany żywnością z Ukrainy
Wprowadzaniu unijnego Zielonego Ładu sprzeciwiają się także polscy rolnicy. Jednocześnie w całym kraju trwają protesty rolników przeciwko niekontrolowanemu napływowi towarów rolnych należących do położonych na Ukrainie międzynarodowych agroholdingów.
– Rolnicy reagują w sposób racjonalny. Każdy, kto chce uratować Europę, jej kulturę i tradycję, powinien wspierać rolników. Oni walczą nie tylko o swoje partykularne interesy. Oni walczą o interes społeczeństwa. Z jednej strony padają podziękowania dla rolników, "pełną gębę" frazesów mają politycy, choćby przy okazji dożynek, z drugiej prowadzi się politykę, która tych rolników ma zniszczyć. Rolnicy w Polsce i praktycznie w całej Europie stawiają sprawę dalej – skomentował w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl były minister rolnictwa i rozwoju wsi, poseł PiS Jan Krzysztof Ardanowski.
– Skoro zagrożeniem są plany Unii Europejskiej, które są tożsame z żądaniami Ukrainy pełnego otwarcia na żywność z Ukrainy (...), to trzeba nie dopuścić do realizacji takiej chorej polityki – dodał.