Dowódca: Ukraińska armia gotowa wyszkolić 500 tys. osób
Ukraina ma możliwość wyszkolenia dowolnej liczby personelu, jaką będzie przewidywać nowa ustawa o mobilizacji, która może zostać wkrótce przyjęta. Mówił o tym generał dywizji Wiktor Nikoliuk, dowódca Wydziału Szkolenia Dowództwa Wojsk Lądowych, w rozmowie z Radio Liberty.
– 500 tys., 100 tys., 2000 tys. Jesteśmy gotowi wyszkolić każdą liczbę, jaką wskaże ustawa o mobilizacji – powiedział.
– Dziś na przykład stale prowadzimy odpowiednie działania i organizujemy spotkania, aby sprawdzić faktyczne możliwości wszystkich ośrodków szkoleniowych i faktyczne warunki kadr instruktorskich, ponieważ wielu z nich bierze udział w misjach bojowych. Ale na dzień dzisiejszy jesteśmy w stanie przeszkolić dowolną liczbę rekrutów – deklaruje wojskowy.
Nikoliuk powiedział, że na razie 20 proc. wojska zostało przeszkolonych za granicą, a reszta na Ukrainie. Generał dywizji dodał, że Ukraina o kilka lat wyprzedza tych, którzy ją szkolą pod względem doświadczenia bojowego.
– Oczywiście dzielimy się tym doświadczeniem, ale należy pamiętać, że nie stoi ono w miejscu. Każda wojna się zmienia i trzeba brać pod uwagę te subtelności – powiedział Nikoliuk.
Piechota najbardziej pożądana
Odpowiadając na pytanie, którzy specjaliści są obecnie najbardziej poszukiwani w armii, generał dywizji odpowiedział, że piechota.
– To piechota, która posuwa się naprzód, atakuje, okopuje się w okopach, utrzymuje pozycje, wkracza na pozycje wroga i odpiera wroga. Najbardziej masowym szkoleniem w Siłach Lądowych jest szkolenie piechoty. Bez umniejszania roli operatorów dronów, czołgistów, artylerzystów, operatorów moździerzy i wszystkich innych, ona jest oczywiście bardzo ważna. Ale dzisiaj jest to piechota – powiedział.
19 grudnia prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że wojsko zaproponowało zmobilizowanie dodatkowych 450–500 tys. ludzi, ale kwestia ta wciąż nie została ostatecznie ustalona.