PiS zawiadamia prokuraturę ws. działań Bodnara
– Składamy zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Były Rzecznik Praw Obywatelskich, można dziś powiedzieć "rzeźnik praw obywatelskich", dopuszcza się, w naszym głębokim przekonaniu, bardzo ważnych naruszeń obowiązującego w Polsce prawa. Przypomnę, że powołał pełniącego obowiązki – wbrew prawu – Prokuratora Krajowego oraz powołuje, także wbrew prawu, prokuratorów do Prokuratury Krajowej. To jest dewastacja systemu wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Za to odpowiedzialny jest Adam Bodnar. Oceniamy negatywnie jego aktywność w roli ministra sprawiedliwości – mówił w Sejmie szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Zawiadomienie złożyli w imieniu klubu posłowie Marcin Romanowski i Marcin Warchoł. "Trwające obecnie zawłaszczanie i upolitycznianie struktur prokuratury odbywa się z rażącym naruszeniem przepisów polskiego prawa. Próba powołania przez Adama Bodnara nowych prokuratorów do Prokuratury Krajowej z pominięciem wniosku Prokuratora Krajowego jest nieważne. Po raz kolejny minister Bodnar usiłuje pomijać Dariusza Barskiego, który w świetle polskiego prawa wciąż sprawuje urząd Prokuratora Krajowego, co potwierdził Trybunał Konstytucyjny" – napisał Romanowski na portalu X.
Romanowski: Czy to jest przywracanie honoru?
Dalej polityk zwraca uwagę na to, kogo Adam Bodnar awansuje do Prokuratury Krajowej. "Prokurator Generalny wysłał do PK Annę Adamiak, która w 2011 r. pomogła białoruskim służbom w aresztowaniu opozycjonisty Alesia Bialackiego. Czy na tym ma polegać "przywracanie honoru i godności zdegradowanych prokuratorów", o których mówi MS?" – pyta Romanowski.
"Rząd Tuska potrzebuje upolitycznionych i oddanych sobie śledczych, nawet jeśli doszczętnie skompromitowanych. Oprócz tego, samo działanie Bodnara, Bilewicza oraz powołanych prokuratorów jest złamaniem prawa, które spowoduje pogłębienie się chaosu prawnego na niespotykaną dotąd skalę. Wynikająca z tego tytułu wadliwość wszystkich czynności procesowych dokonanych przez wadliwie powołanych prokuratorów podważy stabilność wymiaru sprawiedliwości i uderzy w interes wszystkich osób pokrzywdzonych przestępstwem. To dla nich ponowna wiktymizacja, a dla przestępców nieoczekiwana korzyść. To są efekty zaledwie kilku tygodni rządów ekipy Tuska. Kolejne złamanie prawa oznacza kolejne zawiadomienie. Będziemy konsekwentni – nie można pozwolić na bezprawie i wprowadzanie chaosu do systemu prawnego, zwłaszcza organów ścigania. Odpowiedzialność osób zaangażowanych w niszczenie praworządności jest nieunikniona" – zapewnia były wiceminister sprawiedliwości.