Pokój na Ukrainie w 24 godziny? Media odkryły plan Trumpa
Sprawę opisuje Bloomberg powołujący się na jednego z doradców Trumpa. Według jego relacji, jeśli Trump ponownie zostanie prezydentem USA, zamierza szantażować Ukrainę poprzez wstrzymanie amerykańskiej pomocy wojskowej, aby zmusić Kijów do rozpoczęcia rozmów pokojowych z Moskwą. Równocześnie polityk planuje zmusić Rosję do zrobienia tego samego, grożąc zwiększeniem dostaw broni na Ukrainę.
Kolejnym elementem ma być zaostrzenie sankcji na bank centralny Rosji. Doradcy Trumpa Larry Kudlow i Robert O'Brien wielokrotnie publicznie wskazywali na konieczność podjęcia takiej decyzji.
Jednocześnie źródła zapewniają, że obecnie ekipa Trumpa nie prowadzi na ten temat żadnych negocjacji z mediatorami rosyjskimi ani ukraińskimi. Tłumaczą to normami prawa amerykańskiego, które zabraniają osobom prywatnym prowadzenia negocjacji w imieniu rządu.
Trump o wojnie
W ciągu ostatnich dwóch lat Donald Trump wielokrotnie obiecywał zakończenie wojny na Ukrainie. Jednocześnie zapewniał, że będzie mógł to zrobić w ciągu 24 godzin od powrotu do Białego Domu.
Trump zazwyczaj unika ujawniania szczegółów tego, jak dokładnie planuje doprowadzić do rozmów pokojowych. Jednak latem ubiegłego roku były prezydent USA zasugerował, że zamierza oddać Putinowi tereny zajęte przez rosyjskie wojska w trakcie kampanii.
– Myślę, że oni [Ukraińcy – przyp. red.] będą mieli prawo zatrzymać większość tego, co zdobyli [podczas kontrofensywy Sił Zbrojnych wiosną i jesienią 2022 roku – przyp. red.] i myślę, że Rosja również się na to zgodzi – powiedział w czerwcu 2023 roku.
Co dalej z NATO?
Doradca Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego Keith Kellogg zapowiedział, że jeżeli Trump ponownie zostanie prezydentem USA, to będzie starał się go przekonać do przekształcenia NATO w "sojusz wielopoziomowy".
Państwa nieprzeznaczające 2 proc. swojego produktu krajowego brutto na obronność miałyby zostać pozbawione ochrony wynikającej z art. 5. Traktatu Północnoatlantyckiego.
– Jeśli masz zamiar być częścią sojuszu, wnieś swój wkład do niego, bądź częścią tego sojuszu – przekazał w rozmowie z Reutersem.