Prof. Ancyparowicz: Wara rządowi i politykom od NBP

Dodano:
Były członek Rady Polityki Pieniężnej prof. Grażyna Ancyparowicz Źródło: PAP / Przemysław Piątkowski
Prof. Grażyna Ancyparowicz, była członkini RPP podkreśla, że rząd nie ma prawa ingerować w politykę banku centralnego.

Ekonomistka odniosła się do ataków na szefa NBP, Adama Glapińskiego. – Ataki na prezesa NBP były i są cały czas, generowane chyba przez środowiska powiązane z rynkiem kapitałowym. Więcej, nie uczyniono nic, żeby zmienić sprzeczne z dbaniem o niezależność banku centralnego przepisy, które tkwią w ustawie o NBP i kilku innych ustawach. Są sprzeczne zarówno z naszą Konstytucją, Traktatem z Maastricht i Traktatem Lizbońskim oraz statutem Europejskiego Systemu Banków Centralnych. Zachowano je po to chyba, żeby mieć wpływ na obsadę personalną NBP i politykę pieniężną, przy pozornej niezależności gwarantowanej w Konstytucji – wskazała prof. Ancyparowicz w rozmowie w telewizji wPolsce.pl.

Przepisy uderzają w niezależność banku centralnego

Była członkini Rady Polityki Pieniężnej wymieniła trzy przepisy ustawy o NBP, które są w konflikcie z prawem do niezależności banku centralnego. – To przepisy związane z powoływaniem i odwoływaniem prezesa NBP, co EBC wielokrotnie sygnalizował polskim władzom. Drugi sprzeczny przepis, to art., 24, który dotyczy polityki walutowej i kursowej oraz obowiązku konsultowania z rządem polityki pieniężnej, skoro NBP prowadzi w założeniach autonomiczną politykę walutową i kursową – wyjaśniła.

– Chciałam zapytać, w jaki sposób NBP ma wykonywać dyspozycje premiera w tym zakresie? Ale tak jest w ustawie. I jeśli ktoś chce, to może na tej podstawie budować sobie różne rzeczy, np. wpisywać jaki to zysk NBP mu przyniesie w budżecie. Potem politycy, którzy nie bardzo rozumieją rachunkowość banku centralnego, stawiają zarzut, że NBP działał na szkodę budżetu wychodząc z rzekomo 6-miliradowej nadwyżki do głębokiego deficytu – wskazała.

– To przecież nie jest pierwszy rok, kiedy NBP notuje deficyt. Mamy ujemny wynik finansowy, jeśli umacnia się polska waluta. Chyba nikomu nie zależy na tym, żebyśmy mieli walutę śmieciową? No chyba, że komuś zależy, bo wtedy będzie można wprowadzić euro, mówiąc, że NBP jest całkowicie nieudolny – oceniła ekonomistka.

Zdaniem prof. Grażyny Ancyparowicz trzecim obszarem wymagającym zmian przepisów jest zapisany w art., 68 obowiązek przekazywania do zatwierdzenia premierowi sprawozdanie. – A co ma premier do tego? Jesteśmy niezależną instytucją, mamy własny majątek, prowadzimy autonomiczną politykę w każdym zakresie i wara rządowi i politykom od polityki finansowej jakiegokolwiek banku. To droga donikąd, to prowadzi do hiperinflacji, do nieszczęść i kryzysów gospodarczych – podkreśliła ekspert.

Źródło: wPolsce.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...