Macron nie wyklucza wysłania wojsk na Ukrainę. Jest reakcja Zełenskiego
Prezydent Francji Emmanuel Macron nie wykluczył, że członkowie NATO i UE mogą w przyszłości wysłać swoje wojska na Ukrainę. Koncepcja była omawiana podczas spotkania szefów państw i rządów w Paryżu.
– Najbardziej żarliwa dyskusja toczyła się w ogóle wokół kwestii wysłania żołnierzy na Ukrainę. Nie było porozumienia w tej sprawie. Zdania są różne i absolutnie takich decyzji nie ma – przekazał dziennikarzom prezydent Andrzej Duda, który uczestniczył w szczycie.
O tym, że grupa państwa NATO i UE rozważa możliwość wysłania swoich żołnierzy na Ukrainę na podstawie umów dwustronnych z Kijowem mówił przed spotkaniem w Paryżu premier Słowacji Robert Fico.
Wojska NATO na Ukrainie? Zełenski o słowach Macrona
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, komentując słowa Macrona stwierdził, że "wszelkie inicjatywy partnerów, które wzmocnią Ukrainę, są dobre dla całego świata". Dodał, że Macron ma przedstawić mu szczegóły nowych inicjatyw mających na celu wzmocnienie Ukrainy w marcu, podczas wizyty w Kijowie.
Prezydent Francji powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu europejskich przywódców w poniedziałek, że nie ma decyzji w sprawie oficjalnego wysłania wojsk lądowych na Ukrainę, ale nie wykluczył takiej możliwości w przyszłości. Dodał, że kraje zachodnie "zamierzają zrobić wszystko, co konieczne, aby uniemożliwić Rosji" zdobycie przewagi w konflikcie na Ukrainie.
Kreml ostrzega przed wojną z Rosją
Przed konsekwencjami wysłania wojsk na Ukrainę ostrzegła Zachód Moskwa. – To doprowadzi do bezpośredniego konfliktu z Rosją – powiedział Dmitrij Pieskow, rzecznik Władimira Putina.
Od początku inwazji na Ukrainę władze Rosji prowadzą narrację, że walczą tam z NATO, choć Ukraina nie jest członkiem Sojuszu. Wywołana przez Putina wojna trwa już dwa lata i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu upadku hitlerowskich Niemiec w 1945 r.