Patruszew: Na Ukrainie NATO walczy z Rosją

Patruszew: Na Ukrainie NATO walczy z Rosją

Dodano: 
Nikołaj Patruszew i Władimir Putin podczas posiedzenia rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa
Nikołaj Patruszew i Władimir Putin podczas posiedzenia rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Źródło:PAP/EPA / SERGEI KARPUKHIN / POOL
NATO faktycznie walczy z Rosją na Ukrainie – powiedział sekretarz rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew.

– Podczas wyzwalania narodu Ukrainy od neonazizmu, Rosja walczy dziś nie tylko z formacjami nacjonalistycznymi i ukraińskim wojskiem. W rzeczywistości NATO walczy przeciwko nam, a jego członkowie dostarczają reżimowi kijowskiemu ciężką broń, amunicję i rozpoznanie oraz szkolą specjalistów wojskowych – stwierdził Patruszew.

Według niego NATO "angażuje się w planowanie operacji wojskowych i szantażuje Rosję użyciem broni masowego rażenia". – To nie są puste groźby – dodał.

Patruszew – szara eminencja Kremla

Nikołaj Patruszew, generał armii i były szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), to szara eminencja Kremla i najbliższy sojusznik prezydenta Rosji Władimira Putina, uważany za jednego z najbardziej radykalnych ludzi w jego otoczeniu.

Patruszew powiedział, że "Stany Zjednoczone i ich sojusznicy od dawna realizują swoje plany tworzenia broni biologicznej w laboratoriach utworzonych na całym świecie, w szczególności w pobliżu rosyjskich granic". – Niektóre laboratoria, jak wiemy, znajdowały się na Ukrainie i były wykorzystywane do tworzenia szczególnie niebezpiecznych patogenów – stwierdził, nie przedstawiają żadnych dowodów.

– Dlatego realizacja zadań denazyfikacji i demilitaryzacji Ukrainy jest imperatywem dla neutralizacji zagrożeń dla bezpieczeństwa naszego narodu i ludzi na wyzwolonych terytoriach oraz dla ochrony suwerenności i integralności terytorialnej Federacji Rosyjskiej – zakończył.

Putin podpisał ustawy o aneksji części Ukrainy

W środę prezydent Rosji Władimir Putin podpisał ustawy o aneksji czterech ukraińskich obwodów – donieckiego, ługańskiej, chersońskiego i zaporoskiego. Pod koniec września pod lufami rosyjskich karabinów zorganizowano tam pseudoreferenda, których wyniki zostały z góry ustalone w Moskwie.

W poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że trwają konsultacje w sprawie granic anektowanych obwodów, choć Rosjanie nie kontrolują w pełni żadnego z nich.

Czytaj też:
Rozbiór Ukrainy. Rosja nie wie, gdzie kończą się jej granice

Źródło: Reuters / Meduza / TASS
Czytaj także