Tragiczny wypadek na poligonie. Prezydent Duda: Łączę się w żalu
Zmarł jeden z żołnierzy poszkodowanych w wypadku na poligonie w Drawsku Pomorskim (woj. zachodniopomorskie). Do tragedii doszło we wtorek około godz. 08.50.
Na poligonie w Drawsku Pomorskim trwają programowe manewry żołnierzy 1. Warszawskiej Brygady Pancernej. Podczas ćwiczeń pojazd gąsienicowy najechał na dwóch żołnierzy na pasie taktycznym. Na miejsce przybyły dwa śmigłowe LPR – jeden z Gorzowa, drugi ze Szczecina. Jeden z poszkodowanych zmarł, drugi został przetransportowany do szpitala (jest w stanie bezpośredniego zagrożenia życia).
Na miejscu trwają czynności z udziałem prokuratora oraz Żandarmerii Wojskowej. Okoliczności tragedii na poligonie będą wyjaśniane przez śledczych z działu ds. wojskowych w Prokuraturze Rejonowej Szczecin-Niebuszowo.
Pułkownik Marek Pawlak z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych przekazał w rozmowie z dziennikiem "Rzeczpospolita", że wypadek w Drawsku Pomorskim nie ma nic wspólnego z trwającymi ćwiczeniami Dragon-24.
Prezydent Duda: Łączę się w żalu
Kondolencje bliskim zmarłego żołnierza złożył Andrzej Duda. "Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznym wypadku z udziałem dwóch polskich Żołnierzy, do jakiego doszło podczas szkolenia na poligonie w Drawsku. Jestem myślami i modlitwą z Ich Rodzinami oraz Bliskimi. Łączę się w żalu z Najbliższymi Zmarłego. Chylę czoła przed oddaniem, z jakim polscy Żołnierze służą bezpieczeństwu państwa i obywateli, także w czasach pokoju" – napisał na platformie X prezydent.
Do tragedii odniósł się także szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. "Smutny dzień dla naszej Rodziny Wojskowej. Na poligonie zginął żołnierz 1. Warszawskiej Brygady Pancernej. Drugi poszkodowany żołnierz jest w szpitalu w Szczecinie. Składam najszczersze kondolencje Rodzinie i bliskim poległego. Rodziny obu żołnierzy otoczyliśmy opieką psychologiczną i wszelką pomocą" – oświadczył wicepremier i minister obrony narodowej.