Brutalność policji w czasie protestu rolników. Sopiński apeluje do Wiącka i Bodnara
W trakcie środowego protestu rolników przed Sejmem doszło do przepychanek. Policja użyła wobec protestujących gazu łzawiącego i pałek. Siłowe działania funkcjonariuszy pokazują liczne nagrania publikowane w mediach społecznościowych.
Rektor Akademii Wymiaru Sprawiedliwości dr Michał Sopiński zwrócił się z apelem do Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Marcina Wiącka. Chodzi o podjęcie działań w związku z "rażącym przekroczeniem przez funkcjonariuszy policji swoich uprawnień" podczas protestu rolników w Warszawie i "możliwymi nadużyciami w zakresie stosowania środków przymusu bezpośredniego". "Prawem człowieka jest także prawo do protestu!" – podkreślił prawnik we wpisie na platformie X.
"Proszę o interwencję i zabranie głosu"
Dr Sopiński przypomniał stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich z 21 czerwca 2023 r. "Brak efektywnego śledztwa w przypadku przekroczenia przez funkcjonariuszy policji swoich uprawnień może zostać uznany przez Europejski Trybunał Praw Człowieka za naruszenie art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w aspekcie proceduralnym. Zgodnie z wytycznymi ONZ funkcjonariusze policji, którzy dopuszczają się nieuzasadnionego użycia siły, powinni zostać ukarani, a ich zachowanie powinno zostać zakwalifikowane jako przestępstwo, zgodnie z prawem krajowym. Odpowiedzialność z tego tytułu powinni też ponieść przełożeni funkcjonariuszy, którzy wiedzieli o nadużyciach swoich podwładnych lub powinni o nich wiedzieć, lecz nie podjęli wszelkich dostępnych im środków, aby im zapobiec, stłumić je lub zgłosić. Wytyczne ONZ wskazują również na potrzebę dokonywania przez organy ścigania przeglądu swoich procedur operacyjnych w świetle konkretnych incydentów" – czytamy.
"Równocześnie zwracam się z apelem o przyjrzenie się dzisiejszym wydarzeniom do byłego Rzecznika Praw Obywatelskich, pana profesora Adama Bodnara – obecnego ministra sprawiedliwości. Panie profesorze, proszę o interwencję i zabranie głosu, tak jak w wielu wcześniejszych sprawach, gdy ograniczano prawo do protestu!" – wskazał dr Michał Sopiński.