Patostreamer "Czujny" na wolności. Poręczył za niego Grzegorz Braun
Marek M. – patostreamer znany w sieci pod pseudonimem "Czujny" – jest podejrzany między innymi o znęcanie się nad rodziną, naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie funkcjonariuszy policji. Zasłynął m.in. tym, że publicznie pochwał morderstwo dwóch funkcjonariuszy we Wrocławiu. Mężczyzna jest ścigany przez polski wymiar sprawiedliwości trzema listami gończymi oraz dwoma Europejskimi Nakazami Aresztowania.
W środę RMF FM przekazało, że sąd w Czechach zdecydował o wypuszczeniu patostreamera na wolność. Teraz reporter radia ustalił, że stało się to za sprawą poręczenia, którego udzielił mu poseł Konfederacji Grzegorz Braun.
Grzegorz Braun poręczył za patostreamera. Śledczy są zszokowani
Jak czytamy na stronie internetowej RMF FM, śledczy, który zajmowali się sprawą Marka M. są mocno zaniepokojeni tą sytuacją. Obawiają się, że nie uda się doprowadzić podejrzanego przed sąd.
Jak tłumaczy rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie, prof. Janusz Kowalski, poseł Grzegorz Braun był uprawniony do tego, żeby udzielić poręczenia podejrzanemu.
– Jedynym środkiem zabezpieczającym jest właśnie osobiste poręczenie posła na Sejm, z którego wynika gwarancja, że podejrzany będzie do dyspozycji organów ścigania i stawi się w postępowaniach jego dotyczących – mówił w rozmowie z RMF FM. Jak dodał, czeski prokurator złożył zażalenie na decyzję sądu ws. polskiego patostreamera, ale nie wstrzymuje to skutku w postaci zwolnienia go z aresztu.
Co zrobił Marek M. "Czujny"?
Jak wyjaśnia w rozmowie z RMF FM prokurator, Marek M. był poszukiwany dwoma Europejskimi Nakazami Aresztowania do dwóch spraw karnych prowadzonych w Polsce. Chodziło o przestępstwo z art. 207 par. 1 Kodeksu Karnego, czyli znęcanie się nad drugą osobą oraz art. 244 kodeksu karnego, czyli kierowanie pojazdem mechanicznym, pomimo orzeczonego przez sąd zakazu.
– Niezależnie od tych dwóch Europejskich Nakazów Aresztowania na terenie Rzeczypospolitej są jeszcze inne postępowania karne, które prowadzone są przeciwko temu podejrzanemu. W trzech z nich jest poszukiwany listem gończym, a w pięciu jest wydane zarządzenie o poszukiwaniu celem ustalenia pobytu – dodał prok. prof. Janusz Kowalski.
Krakowska policja poszukiwała mężczyzny od października 2023 roku. 42-latek został zatrzymany w czeskim Nachodzie, po tym, jak wysiadł z pociągu na stacji kolejowej. Wcześniej przemieszczał się między innymi państwami europejskimi, chcąc uniknąć odpowiedzialności.