Przerażenie po zapowiedzi Hołowni. "To cios, po którym się nie podniosą"
O reakcji osób prowadzących własne sklepy na pomysł Szymona Hołowni informuje w poniedziałek Wirtualna Polska Finanse. Według rozmówców portalu, jeśli decyzja ws. przywrócenia handlu w niedziele rzeczywiście wejdzie w życie, będzie to cios, po którym część małych sklepów już się nie podniesie.
Sklepikarze przerażeni pomysłem Hołowni. "Nawet mniejsze sieci nie dadzą rady"
– Jeżeli wrócą niedziele handlowe, to ja jestem całkowicie w plecy – przyznaje pan Tomasz, przedsiębiorca prowadzący cztery sklepy na południu Polski. Mężczyzna tłumaczy, że dzięki obowiązującemu obecnie zakazowi handlu w niedzielę, jest w stanie w jedną niedzielę pracującą zarobić tyle, ile w trzy normalne dni. – W tygodniu sklepy zarabiają na siebie i na pracowników. Niedziele pozwalają mi wypracować w tej trudnej sytuacji zysk. Jedna niedziela robi trzy normalne dni – podkreślił.
Przedsiębiorca zwraca uwagę, że wypracowanie zysku przez małe sklepy jest niezwykle trudne w sytuacji, kiedy takie produkty jak masło czy mleko klienci mogą kupić taniej w popularnych dyskontach niż sklepikarze w hurcie. Mężczyzna nie ma wątpliwości, że jeśli plan Szymona Hołowni wejdzie w życie, skorzystają na tym jedynie największe korporacje, a reszta przegra. – Nawet polskie mniejsze sieci nie dadzą rady, bo nie będzie ich stać na dniówki w niedziele – dodaje.
Takiego zdania jest także inny rozmówca portalu. Pan Krzysztof, właściciel sklepu w Olsztynie mówi wprost: "jakiekolwiek zmiany będą korzystne tylko dla gigantów, którzy i tak mają dominującą pozycje na rynku".
Hołownia o uwolnieniu handlu w niedzielę: Obiecaliśmy to wyborcom
Przypomnijmy, że lider Polski 2050 Szymon Hołownia o postulacie Trzeciej Srogi z kampanii wyborczej, zakładającym częściowe uwolnienie handlu w niedzielę powrócił w miniony weekend. – Obiecaliśmy to wyborcom – podkreślał marszałek Sejmu podczas spotkania w Białymstoku.
Hołownia zapowiedział, że jego formacja podejmie negocjacje z koalicjantami w tej sprawie.
Zdecydowany sprzeciw wobec powrotu do handlu w niedziele wyrażają posłowie Lewicy.