Sensacyjna oferta Tuska dla PSL. Tak chce skłócić Trzecią Drogę?

Dodano:
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: PAP / Paweł Supernak
Koalicja Obywatelska proponuje Polskiemu Stronnictwu Ludowemu wspólny start w wyborach do Parlamentu Europejskiego – wynika z nieoficjalnych ustaleń mediów. Akceptacja takiej propozycji rodzi pytania o przyszłość Trzeciej Drogi.

O sensacyjnej propozycji polityków Koalicji Obywatelskiej dla ludowców informuje w czwartek Interia.

Propozycja KO dla PSL. "Kalkulacja Tuska"

"Kalkulacja Donalda Tuska w tej sprawie ma dotyczyć zwiększenia liczby zdobytych mandatów w ramach jednej listy i powiększenia polskiej delegacji w ramach Europejskiej Partii Ludowej" – wskazuje portal. Jak przypomniano obie formacje – KO i PSL – wchodzą w skład EPL. Pozostali koalicjanci są zaś częścią innych stronnictw w Parlamencie Europejskim.

Jeden z polityków PSL zdradził Interii, że wspólny start zapewniłby im jako komitetowi delegację porównywalną do Niemców czy Hiszpanów. To zaś – jak podkreślił – "dawałoby większe pole manewru do negocjacji stanowisk w PE".

W oficjalnych rozmowach ludowcy przyznają, że pomysł startu pod szyldem EPL nie jest niczym nowym. Pięć lat temu miał być bowiem postulowany przez sam PSL. – Wówczas wygrała koncepcja szerszej koalicji, ale nie jest żadną tajemnicą, że z PO łączą nas więzy wieloletniej współpracy w ramach wspólnej grupy w Parlamencie Europejskim – podkreślił Krzysztof Paszyk.

Wybory do PE. Ludowcy obawiają się wspólnego startu z PSL?

Choć, jak wskazuje portal, wciąż najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ten, w którym analogicznie do wyborów samorządowych, w wyborach do PE PSL i Polska 2050 wystartują jako wspólny komitet Trzeciej Drogi, to ludowcy dostrzegają zagrożenia związane z jego realizacją.

Chodzi tu o jedyną europosłankę Polski 2050 Różę Thun, która nie kryje swojego poparcia dla takich rozwiązań jak Zielony Ład, który dla PSL, zwłaszcza w kontekście protestu rolników, jest niezwykle problematyczny.

Tusk chce skłócić Trzecią Drogę?

Wiadomo, że żadne wiążące decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły i – jak czytamy – nie zapadną przed wyborami samorządowymi. Co jednak, jeśli ludowcy przyjmą ofertę Tuska? Czy przyszłość projektu pt. Trzecia Droga stanie pod znakiem zapytania?

Według Krzysztofa Paszyka, nie jest przesądzone, że w projekcie zabraknie miejsca dla partii Szymona Hołowni. Jak tłumaczy, wybór frakcji w PE wciąż jest możliwy. – Byłbym orędownikiem zielono-niebiesko-żółtej koalicji do wyborów europejskich – przyznał szef klubu PSL.

Jednocześnie w samym PSL ma być słychać głosy, że propozycja Tuska jest obliczona za kłócenie partii tworzących Trzecią Drogę. Z tego właśnie względu ważny polityk PSL deklaruje, że wszystkie decyzje będą podjęte wspólnie w ramach Trzeciej Drogi. Również te dotyczące komitetów.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 maja 2024 roku. Czas na rejestrację komitetów wyborczych upłynie już 22 kwietnia.

Źródło: Interia.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...