O sensacyjnej propozycji polityków Koalicji Obywatelskiej dla ludowców informuje w czwartek Interia.
Propozycja KO dla PSL. "Kalkulacja Tuska"
"Kalkulacja Donalda Tuska w tej sprawie ma dotyczyć zwiększenia liczby zdobytych mandatów w ramach jednej listy i powiększenia polskiej delegacji w ramach Europejskiej Partii Ludowej" – wskazuje portal. Jak przypomniano obie formacje – KO i PSL – wchodzą w skład EPL. Pozostali koalicjanci są zaś częścią innych stronnictw w Parlamencie Europejskim.
Jeden z polityków PSL zdradził Interii, że wspólny start zapewniłby im jako komitetowi delegację porównywalną do Niemców czy Hiszpanów. To zaś – jak podkreślił – "dawałoby większe pole manewru do negocjacji stanowisk w PE".
W oficjalnych rozmowach ludowcy przyznają, że pomysł startu pod szyldem EPL nie jest niczym nowym. Pięć lat temu miał być bowiem postulowany przez sam PSL. – Wówczas wygrała koncepcja szerszej koalicji, ale nie jest żadną tajemnicą, że z PO łączą nas więzy wieloletniej współpracy w ramach wspólnej grupy w Parlamencie Europejskim – podkreślił Krzysztof Paszyk.
Wybory do PE. Ludowcy obawiają się wspólnego startu z PSL?
Choć, jak wskazuje portal, wciąż najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ten, w którym analogicznie do wyborów samorządowych, w wyborach do PE PSL i Polska 2050 wystartują jako wspólny komitet Trzeciej Drogi, to ludowcy dostrzegają zagrożenia związane z jego realizacją.
Chodzi tu o jedyną europosłankę Polski 2050 Różę Thun, która nie kryje swojego poparcia dla takich rozwiązań jak Zielony Ład, który dla PSL, zwłaszcza w kontekście protestu rolników, jest niezwykle problematyczny.
Tusk chce skłócić Trzecią Drogę?
Wiadomo, że żadne wiążące decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły i – jak czytamy – nie zapadną przed wyborami samorządowymi. Co jednak, jeśli ludowcy przyjmą ofertę Tuska? Czy przyszłość projektu pt. Trzecia Droga stanie pod znakiem zapytania?
Według Krzysztofa Paszyka, nie jest przesądzone, że w projekcie zabraknie miejsca dla partii Szymona Hołowni. Jak tłumaczy, wybór frakcji w PE wciąż jest możliwy. – Byłbym orędownikiem zielono-niebiesko-żółtej koalicji do wyborów europejskich – przyznał szef klubu PSL.
Jednocześnie w samym PSL ma być słychać głosy, że propozycja Tuska jest obliczona za kłócenie partii tworzących Trzecią Drogę. Z tego właśnie względu ważny polityk PSL deklaruje, że wszystkie decyzje będą podjęte wspólnie w ramach Trzeciej Drogi. Również te dotyczące komitetów.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 maja 2024 roku. Czas na rejestrację komitetów wyborczych upłynie już 22 kwietnia.
Czytaj też:
Trzecia Droga drży przed decyzją Tuska. Ma zapaść jeszcze przed wyborami do PECzytaj też:
Druzgocący sondaż dla Tuska. Polacy są jednomyślni w tej sprawieCzytaj też:
Nagła wolta Tuska. "Przystąpił do realizacji drugiego wielkiego planu"