Trzecia Droga drży przed decyzją Tuska. Ma zapaść jeszcze przed wyborami do PE

Trzecia Droga drży przed decyzją Tuska. Ma zapaść jeszcze przed wyborami do PE

Dodano: 
Premier Donald Tusk
Premier Donald Tusk Źródło:PAP / Piotr Nowak
W Trzeciej Drodze narastają obawy przez rekonstrukcją rządu. Ma być głęboka i dotknąć wielu polityków tego ugrupowania.

O planach Donalda Tuska, których realizacja ma nastąpić jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, informuje w czwartek "Wprost". Z ustaleń jego dziennikarzy wynika, że premier szykuje głęboką rekonstrukcję rządu. To zaś ma budzić ogromne obawy w ugrupowaniach Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza.

"Trzecia Droga boi się rekonstrukcji rządu". Oto zagrożeni ministrowie

– Trzecia Droga boi się rekonstrukcji rządu. Mówią, że będzie głęboka i dotknie ich – twierdzi informator portalu.

Okazuje się, że stanowiska tracić może aż trzech ministrów Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050. Chodzi tu ministrów: rolnictwa – Czesława Siekierskiego, rozwoju i technologii – Krzysztofa Hetmana oraz klimatu i środowiska Paulinę Henning-Kloskę. Jakie są zarzuty wobec nich?

– Czesław Siekierski nie radzi sobie z protestami rolników, Paulinie Henning-Klosce Tusk odebrał kompetencje dotyczące atomu i przekazał je ministerstwu przemysłu, a Krzysztof Hetman miał pomóc rozwiązać problem z rolnikami i nie wyszło. Przy rekonstrukcji politycy mogą czuć się zagrożeni – wskazuje rozmówca "Wprost".

Portal zwraca uwagę, że budowanie od nowa rządu przez Tuska nie podoba się politykom Trzeciej Drogi. Ci – jak czytamy – dopiero się w nim rozgościli.

Nadchodząca rekonstrukcja to jednak nie jedyny problem, z jakim ma się mierzyć sojusz ludowców i otoczenia Hołowni. Atmosfera tam ma się również pogarszać przez coraz słabsze notowania Trzeciej Drogi w sondażach. Jej politycy mają również tracić wiarę w sukces Hołowni w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

Fatalne nastroje w Lewicy. Mają żal do Tuska

Nienajlepsze nastroje mają być również w Lewicy. Jej politycy w rozmowie z "Wprost" żalą się, że Tusk kawałek po kawałku odbiera im elektorat. – Właśnie dlatego ogłosił oddzielny start KO i Lewicy w wyborach samorządowych, których wynik może być dla nas dramatyczny – mówi jeden z działaczy Lewicy.

– Jeśli teraz pokażemy słabość, nasza pozycja negocjacyjna w rządzie znów zmaleje – podsumowuje.

W niedawnej publikacji "Wprost" jeden z polityków Koalicji Obywatelskiej stwierdził wprost, że po odsunięciu Prawa i Sprawiedliwości od władzy, Donald Tusk przeszedł do realizacji drugiego wielkiego planu, jakim jest "konsumpcja przystawek".

Czytaj też:
Nagła wolta Tuska. "Przystąpił do realizacji drugiego wielkiego planu"
Czytaj też:
Hołownia oskarża koalicjantów. "Na dwa tygodnie przed wyborami coś zaczyna iść nie tak"
Czytaj też:
Liderzy Trzeciej Drogi na zdjęciu z córkami. To rozpętało burzę

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: wprost.pl
Czytaj także