"Rusofoby – won z bibliotek!”
Dodano:
CO PISZĄ NA WSCHODZIE | W rosyjskiej Dumie Państwowej pojawił się projekt ustawy, pozwalający na "oczyszczenie” bibliotek z książek autorstwa "agentów zagranicznych”. Ku radości prowojennych radykałów w Rosji.
Cenzurę jednoznacznie popiera Aleksandr Babicki z portalu telewizji Tsargrad. Publicysta zauważa, że w XXI w. front informacyjny (czytaj: propagandowy) jest nie mniej ważny niż ten militarny. "Kwestia książkowa” jest szczególnie istotna w Rosji, która akurat naprawdę może się poszczycić bogatą tradycją literacką.
Gdy po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę krytykom działań Kremla coraz częściej władze zaczęły nadawać status "agenta zagranicznego”, wydawało się, że status ten nie będzie za sobą pociągał żadnych konkretnych konsekwencji prawnych. Takie były też zapowiedzi władz.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.