Macierewicz zawiadamia prokuraturę ws. Tuska
O złożonym do prokuratury zawiadomieniu Antoni Macierewicz poinformował na antenie TV Republika w przypadającą dziś rocznicę katastrofy smoleńskiej. Dokładnie 14 lat temu lecący na obchody zbrodni katyńskiej rządowy samolot Tu-154M rozbił się na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj. Na pokładzie maszyny było 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią Kaczyńską, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, a także wielu urzędników państwowych, wojskowych i duchownych. Wszyscy zginęli. Pamięć ofiar uczczono dziś w wielu miejscach w Polsce, w tym w Sejmie, na stołecznym placu Piłsudskiego i cmentarzach.
"Zbrodnia zamachowa na prezydenta RP". Macierewicz zawiadomił prokuraturę
– W dniu wczorajszym jako przewodniczący podkomisji złożyłem wniosek do Prokuratury Generalnej dotyczący pana Donalda Tuska z art. 134 mówiącego o potencjalnej zbrodni zamachowej na prezydenta RP i art. 129 – przekazał były szef MON. Jak wyjaśnił, oba te artykuły dotyczą właśnie potencjalnego zamachu, działania przeciwko panu prezydentowi.
Z informacji przekazanej przez Macierewicza wynika, że pierwsza część złożonego przez niego wniosku dotyczy przygotowania wizyty Lecha Kaczyńskiego w Katyniu oraz działań Donalda Tuska i podległych mu urzędników, odpowiadających za realizację jego planów.
– Tutaj mamy do czynienia przede wszystkim z decyzją o tym, że samolot był remontowany w firmie pana Deripaski, gdzie oddziaływał kluczową rolę człowiek, który był funkcjonariuszem specjalnych służb rosyjskich – powiedział poseł PiS.
Zarzuty pod adresem Tuska
Według niego, remont w firmie należącej do Deripaski popierały polskie służby specjalne. Tu padły zarzuty pod adresem lidera PO.
– Donald Tusk nadzorował służby specjalne. To premier jest osobą, która nadzoruje służby, jeśli nie ma ministra ds. służb specjalnych – w związku z tym premier odpowiadał za wszystkie operacje, które realizowały służby specjalne – podkreślił Antoni Macierewicz.