Parlament Europejski przyjął rezolucję ws. aborcji. Polska ma zmienić przepisy
Europosłowie potępili "regres w dziedzinie praw kobiet, jak również wszelkie próby ograniczenia lub usunięcia istniejących barier w zakresie zdrowia i praw seksualnych i reprodukcyjnych oraz równości płci na całym świecie, w tym w państwach członkowskich UE".
Zażądali zmiany artykułu 3. Karty Praw Podstawowych, aby potwierdzał, że "każdy ma prawo do samodzielnego podejmowania decyzji o własnym ciele, do bezpłatnego, świadomego, pełnego i powszechnego dostępu do usług w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego oraz związanych z nim usług zdrowotnych, bez dyskryminacji, w tym dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji".
Europarlament wzywa Polskę i Maltę do zmiany przepisów aborcyjnych
Dokument wzywa państwa członkowskie UE do "całkowitej depenalizacji aborcji zgodnie z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia z 2022 roku" oraz do "usunięcia i zwalczania przeszkód dla aborcji". Apeluje do Polski i Malty o uchylenie ich krajowych ustaw i innych przepisów, które jej zakazują i ją ograniczają.
Eurodeputowani potępili również fakt, że w niektórych państwach członkowskich "lekarze, a w niektórych przypadkach całe placówki medyczne odmawiają aborcji na podstawie klauzuli sumienia, często w sytuacjach, gdy jakakolwiek zwłoka zagraża życiu lub zdrowiu pacjentki".
Podkreślili, że zwłaszcza we Włoszech dostęp do aborcji "jest ograniczany i że zdecydowana większość lekarzy deklaruje sprzeciw sumienia".
Edukacja seksualna i planowanie rodziny
Według rezolucji "metody i procedury aborcyjne powinny stanowić obowiązkową część programu nauczania lekarzy i studentów medycyny". Państwa UE zaś powinny zapewnić dostęp do pełnego zakresu usług w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego i związanych z tym praw, w tym kompletnej i dostosowanej do wieku edukacji seksualnej i przygotowującej do życia w związku.
Konieczne są też "dostępne, bezpieczne i bezpłatne metody i środki antykoncepcyjne", a także poradnictwo dotyczące planowania rodziny, ze szczególnym uwzględnieniem grup słabszych społecznie.
Europosłowie wezwali też Komisję Europejską do zapewnienia, że organizacje działające przeciwko równości płci i prawom kobiet, w tym ich prawom reprodukcyjnym, nie będą otrzymywać finansowania z UE.