Izrael odpowie na atak Iranu? Niepokojąca prognoza wojskowego eksperta
W niedzielę w nocy Iran zaatakował Izrael za pomocą rakiet i dronów. 99 proc. pocisków zostało unieszkodliwionych przez izraelskie oraz amerykańskie wojsko. Światowe mocarstwa oraz NATO zaapelowały do Izraela i Iranu o nieeskalowanie konfliktu.
Czy Izrael odpowie?
Według analityka wojskowego profesora Michaela Clarke’a duża część irańskich rakiet balistycznych została wystrzelona w stronę bazy lotniczej Nevatim, skąd 1 kwietnia samoloty wystartowały, aby zaatakować irański konsulat w Damaszku. Siły Obronne Izraela zgłosiły niewielkie uszkodzenia bazy.
Jak wskazał ekspert, Iran nauczył się od Rosjan taktyki ataków powietrznych. Polega ona na wystrzeleniu wielu różnych typów urządzeń – dronów, rakiet manewrujących i rakiet balistycznych – w celu pokonania lub odwrócenia uwagi izraelskiej obrony powietrznej.
Rakiety balistyczne były bronią, za pomocą której Irańczycy chcieli się przebić przez izraelską obronę. Atakowali z wielu kierunków, ponieważ systemy obronne są w stanie poradzić sobie tylko z określonym obszarem ostrzału, chociaż w przypadku Izraela jego możliwości zostały zwiększone dzięki pomocy Amerykanów.
– Teraz Irańczycy mogą powiedzieć: Uderzyliśmy w cel, z którego nas zaatakowano. Wydaje się logicznym, że na tym zakończy się ta konkretna eskalacja. Ale to Netanjahu będzie chciał mieć ostatnie słowo – powiedział Clark. Pytanie zatem, czy Izrael zaatakuje Iran.
– Wszyscy powiedzą Izraelczykom: odwołajcie to, zawieście, niech to będzie koniec tej konkretnej eskalacji, ale prawdopodobnie tak się nie stanie – zauważył Clark.
Atak na Izrael
Ostrzał Iranu to odpowiedź na izraelski atak na konsulat Iranu w syryjskim Damaszku 1 kwietnia. W ataku zginął dowódca brygady Al-Kuds Reza Zahedi i kilku jego wysokich rangą współpracowników. Brygady Al-Kuds są częścią irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.
Izraelskie siły zbrojne uderzały wcześniej na irańskie instalacje militarne oraz obiekty Hezbollahu, jednak ten atak był pierwszym na rozległy kompleks ambasady Iranu w Syrii. Władze Iranu a także powiązany z Teheranem Hezbollah zapowiedziały wówczas odwet.