USA wzywają Europę do "trudnej rozmowy" z Chinami
W przededniu wizyty kanclerza Niemiec Olafa Scholza w Chinach i zbliżającej się wizyty chińskiego przywódcy Xi Jinpinga we Francji, Waszyngton wezwał Europę do wykorzystania stosunków z Pekinem w celu wywarcia presji na Rosję. Jak pisze "Le Monde", Stany Zjednoczone wzywają Europejczyków do odbycia "trudnej rozmowy” z Pekinem w sprawie Ukrainy.
Rosja zwraca się ku Chinom
Zdaniem dziennikarzy wzmocnienie stosunków chińsko-rosyjskich miało konkretny wpływ na przebieg wojny i częściowo wyjaśnia stabilność rosyjskiej gospodarki. 12 kwietnia Waszyngton opublikował tajne dane, z których wynika, że w ostatnim kwartale 2023 roku Chiny odpowiadały ponad 70 proc. importu do Rosji maszyn wykorzystywanych do produkcji rakiet balistycznych. Ponadto w całym 2023 r. 90 proc. rosyjskiego importu mikroelektroniki, która ma kluczowe znaczenie dla produkcji rakiet i czołgów, pochodziło z Chin.
Autorzy publikacji podkreślają, że Waszyngton mógł być zaskoczony szybkością, z jaką rosyjski sektor przemysłowy zdołał się ożywić pomimo zachodnich sankcji. Znaczące dochody Kremla z importu rosyjskiej ropy do Chin i Indii zrekompensowały już utratę rynku europejskiego. Wydaje się jednak, że pomoc materialna ze strony Chin, której skala jest dotychczas słabo oceniana, odegrała istotną rolę, nawet jeśli nie przekroczyła czerwonej linii dostaw śmiercionośnej broni.
"To zbliżenie nie jest niczym nowym: Moskwa zwróciła się do Chin już w 2014 roku, kiedy stosunki Rosji z krajami zachodnimi ochłodziły się po aneksji Krymu i pierwszej fali sankcji. Od tego czasu handel między Chinami a Rosją znacznie wzrósł. Jednak Unia Europejska pozostała ważnym partnerem gospodarczym Moskwy do 2022 roku. Po wybuchu wojny na pełną skalę z Ukrainą Rosja zmuszona była całkowicie zwrócić się w stronę Chin” – piszą autorzy.
Według dziennikarzy wojna rzuciła Rosję w ramiona Chin. Pekin jednak nie patrzy na to nieco wymuszone małżeństwo z miłością. Część chińskich naukowców i ekspertów komunikujących się ze światem zewnętrznym wyraża wątpliwości co do autentyczności zwrotu Rosji do Azji.