Kolejna fabryka w Polsce do likwidacji. Pracę straci 166 osób
Portal tvn24.pl podał, że GE Power zgłosił już do Powiatowego Urzędu Pracy w Elblągu zamiar zwolnień grupowych. Proces redukcji załogi ma potrwać od początku lipca tego roku do końca marca roku 2025. Sam zakład, który działał od 1948 roku, zostanie zlikwidowany.
"Przyczyną zwolnień, jak podaje pracodawca, jest konieczność całkowitego zakończenia przez GE Power Sp. z o.o. działalności Odlewni Staliwa w Elblągu ze względu na malejącą produkcję" – przekazał elbląski PUP.
O planach zamknięcia odlewni mówiło się już na początku tego roku. W styczniu GE Power informował, że "opracowano projekt zamknięcia Odlewni w Elblągu i rozpoczęto proces informacyjno-konsultacyjny z przedstawicielami pracowników, zgodnie z wymogami prawnymi". Proces likwidacji nie dotyczy "pozostałej części Zakładu Produkcji Turbin ani innych obszarów działalności firmy w Elblągu".
Coraz więcej zwolnień grupowych w Polsce
W mediach pojawia się coraz więcej informacji o zwolnieniach grupowych w Polsce. Ostatnio głośno było o zwolnieniu prawie 800 osób z fabryki odzieży Levi Strauss na Mazowszu. Do producenta znanych dżinsów dołączają niestety kolejne wielkie koncerny.
Zwolnienia grupowe w Polsce planują m.in. Nokia (800 osób), Pepsi Co. (200 osób), Agora (190 osób), ING (1500 osób), Infosys (192 osoby) czy ABB (600 osób). Inne koncerny idą jeszcze dalej i likwidują swoje zakłady w naszym kraju. Tak stało się z fabryką firmy Stellantis czy Signify.
Jako powód zwolnień przedsiębiorcy podają m.in. podwyżkę płacy minimalnej. To powoduje wzrost kosztów zatrudnienia, co często przechyla szalę decyzji o redukcji zatrudnienia lub nawet wyjściu z Polski. Częstym kierunkiem, do którego przenoszą się firmy z naszego kraju są Indie. Taką decyzję podjął ostatnio Infosys.