Niepokojący sondaż dla Tuska. Polaków zapytano o rządzącą koalicję

Dodano:
Członkowie rządu na posiedzeniu Sejmu Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Czy rządząca koalicja przetrwa do końca kadencji Sejmu? Wielu Polaków w to wątpi.

"Czy uważa Pan/Pani, że koalicja rządząca przetrwa w obecnym kształcie do końca kadencji?" – takie pytanie zadano w sondażu dla wprost.pl.

Największa grupa respondentów uważa, że koalicja się rozpadnie. Taką odpowiedź wskazało 36,5 proc. ankietowanych. Przeciwnego zdania jest niemal tyle samo badanych. 34,9 proc. Polaków dalej twierdzi, że koalicja przetrwa do końca kadencji Sejmu. Z kolei aż 28,6 proc. uczestników sondażu nie ma zdania w tej sprawie.

Badanie przeprowadzono w dniach 3-4 kwietnia 2024 przez SW Research metodą wywiadów on-line na panelu internetowym SW Panel. Przeprowadzono 800 wywiadów z reprezentatywną próbą Polaków.

Rekonstrukcja rządu. Którzy ministrowie do dymisji?

Premier zapowiedział na początku kwietnia, że rekonstrukcja rządu "na pewno się wydarzy". – Przełom wiosny i lata wydaje mi się stosownym momentem – stwierdził.

Którzy ministrowie powinni jednak pożegnać się ze sprawowanymi funkcjami? W niedawnym sondażu IBRiS najczęściej wskazywany był minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski, którego wskazało 11 proc. respondentów. Na drugim miejscu znalazł się minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, którego zaznaczyło 10 proc. ankietowanych. Podium zamyka minister klimatu i  środowiska Paulina Hennig-Kloska z wynikiem 8 proc. głosów.

Na dalszych miejscach uplasowali się premier Donald Tusk (7 proc.), minister sprawiedliwości Adam Bodnar (6 proc.), minister aktywów państwowych Borys Budka (3 proc.), minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (3 proc.), minister edukacji Barbara Nowacka (3 proc.), minister ds. równości Katarzyna Kotula (2 proc.), wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (2 proc.) oraz minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński (1 proc.).

Źródło: Wprost.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...