USA rozważają wysłanie dodatkowych doradców wojskowych na Ukrainę
Cytowany przez Politico rzecznik Pentagonu Patrick Ryder oświadczył, że doradcy amerykańscy nie będą zaangażowani w działania wojenne, ale "będą doradzać i wspierać władze ukraińskie i wojsko". Jak dodał, Departament Obrony realizuje "różnorodne misje doradcze i wspierające o charakterze innym niż bojowy".
Według publikacji do zadań nowych pracowników należeć będzie wsparcie logistyczne i nadzór nad nowymi dostawami amerykańskiej broni po tym, jak uchwalona w sobotę przez Izbę Reprezentantów USA ustawa o dodatkowej pomocy dla Ukrainy o wartości prawie 61 mld dolarów przejdzie przez Senat i zostanie podpisana przez prezydenta Joe Biden.
Jak przypomina Politico, Biden wcześniej obiecał, że wojsko amerykańskie nie będzie uczestniczyć w konflikcie na Ukrainie, ponieważ zwiększyłoby to ryzyko bezpośredniej konfrontacji USA z Rosją.
Ryder odmówił podania konkretnej liczby personelu wojskowego w ambasadzie amerykańskiej w Kijowie, powołując się na względy bezpieczeństwa. Jednak dwa źródła Politico twierdzą, że na Ukrainie będzie 60 amerykańskich doradców wojskowych.
Pomoc USA dla Ukrainy. Kiedy broń i amunicja trafią na front?
Według ustaleń amerykańskich mediów Pentagon z wyprzedzeniem przygotował dużą partię pomocy wojskowej dla Ukrainy, więc jest prawdopodobne, że po podpisaniu ustawy przez prezydenta USA, broń i amunicja trafią na front za "niecały tydzień".
Z puli ponad 60 mld dolarów 13,8 mld zostanie wydane na zakup sprzętu dla Ukrainy, 23 mld to środki na uzupełnienie ubytków w arsenale USA w wyniku darowania sprzętu Ukrainie, natomiast 11,3 mld zostanie przeznaczonych na utrzymanie sił USA w regionie.
Biden wezwał Senat do jak najszybszego przesłania ustawy na jego biurko, aby mógł ją podpisać i umożliwić przekazanie broni i sprzętu na Ukrainę.