Wyciekły "jedynki" Trzeciej Drogi i Lewicy do PE. Są niespodzianki
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się na początku czerwca. Do 2 maja komitety wyborcze muszą zarejestrować listy kandydatów. W środę Koalicja Obywatelska ujawniła liderów list. Dziennikarka TVN nieoficjalnie ustaliła także, kto wystartuje z ramienia Trzeciej Drogi i Lewicy.
"Jedynki" Trzeciej Drogi i Lewicy
Liderem listy Trzeciej Drogi z Warszawy i okolic będzie Michał Kobosko. W województwie śląskim listę otworzy Mirosław Suchoń, przewodniczący klubu parlamentarnego. Europoseł Róża Thun będzie liderem w województwach dolnośląskim i opolskim, a minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman – w Wielkopolsce. "Jedynkę" w województwach świętokrzyskim i małopolskim otrzymał Adam Jarubas, europoseł i wiceprezes PSL.
Z list Trzeciej Drogi ma także wystartować senator Kazimierz Michał Ujazdowski, jednak nie wiadomo, w jakim okręgu.
Z kolei "jedynkami" Lewicy mają być Krzysztof Śmiszek, wiceminister sprawiedliwości, Joanna Scheuring-Wielgus wiceministr kultury i dziedzictwa narodowego i europoseł Robert Biedroń. Liderami list będą także poseł Maciej Konieczny, europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, europoseł Marek Belka oraz wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna.
Plan Kaczyńskiego
Jak donoszą media, do czwartku 25 kwietnia mają zostać ustalone listy wyborcze Prawa i Sprawiedliwośći. Potem zajmie się nimi Komitet Polityczny. Ostateczną wersję zatwierdzi jednak sam Kaczyński, który do końca może wnosić poprawki i zmieniać układ list według własnego uznania.
– Rywalizacja jest największym motywatorem. Każdy będzie chciał zdobyć jak najlepszy wynik, więc każdy będzie pracować. A to przełoży się na liczbę mandatów w PE i końcowy wynik całej partii – mówi informator WP.
Na Dolnym Śląsku listę PiS otworzy Anna Zalewska. W wyborach wystartuje także Michał Dworczyk. Oboje pozostają ze sobą w sporze.
Wciąż trwają spekulacje na temat Przemysława Czarnka. Sam polityk wzbrania się przed startem, ale niewykluczone, że jednak otworzy lubelską listę PiS. Partia ma problem z Jackiem Kurskim. Jak dotąd nie znaleziono miejsca dla byłego prezesa TVP.