Wielomilionowa afera na Ukrainie: Minister rolnictwa zatrzymany

Dodano:
Minister polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykoła Solski Źródło: PAP / Leszek Szymański
Dzień po złożeniu dymisji minister rolnictwa Ukrainy Mykoła Solski został zatrzymany. Sprawa ma związek z wielomilionową aferą.

W czwartek minister rolnictwa Ukrainy Mykoła Solski zrezygnował ze stanowiska. Dymisję poprzedziło przedstawienie mu poważnych zarzutów. W sprawie chodzi nielegalne przejęcie państwowych gruntów o wartości 7 milionów dolarów. Wnioskiem ws. dymisji ministra na jednym z najbliższych posiedzeń ma zając się ukraiński parlament.

– Jeśli Rada Najwyższa przyjmie moją dymisję, będę wdzięczny za taką decyzję, a jeśli postanowi, że mam pracować dalej, będę pracować – oznajmił Solski.

Dymisja i areszt. Poważne problemy ukraińskiego ministra rolnictwa

Dzień po złożeniu rezygnacji szef ukraińskiego resortu rolnictwa trafił do aresztu. O zastosowaniu wobec Solskiego środka zapobiegawczego w postaci dwumiesięcznego aresztu zdecydował w piątek Naczelny Sąd Antykorupcyjny Ukrainy. Minister może wyjść na wolność po wpłaceniu kaucji w wysokości 75 milionów hrywien. Prokuratura wnioskowała, aby poręczenie majątkowe było wyższe i wynosiło ponad 200 milionów hrywien.

Jeśli Solski wpłaci kaucję będzie zobowiązany stawiać się na każde wezwanie. Obowiązywał go będzie zakaz opuszczania Kijowa oraz kontaktowania się ze świadkami. Będzie musiał również nosić bransoletkę elektroniczną.

Przypomnijmy, że 23 kwietnia ukraiński minister rolnictwa usłyszał zarzuty dotyczące nielegalnego wejścia w posiadanie państwowych gruntów o wartości ok. 7 mln dolarów oraz usiłowania przejęcia kolejnych ziem o wartości ok. 4 mln dolarów. Sam zainteresowany nie przyznaje się do winy.

W śledztwie w tej sprawie podejrzanych jest jeszcze 12 innych osób.

Grupa przestępcza w ukraińskim rządzie

Sprawę wykryło ukraińskie Narodowe Biuro Antykorupcyjne. Z jego ustaleń wynika, że w ukraińskim rządzie miała działać grupa przestępcza, w skład której wchodzili urzędnicy ministerstwa oraz urzędu geodezji i kartografii. Przestępczy proceder rozpoczął się w 2017 roku. Wtedy to zapadła decyzja o przejęciu gruntów użytkowanych przez dwa państwowe przedsiębiorstwa w obwodzie sumskim.

W roku śledztwa ustalono, że członkowie grupy dopuścili się zniszczenia dokumentów dot. prawa użytkowania tych gruntów, dzięki czemu stworzono następnie przepisy umożliwiające przejęcie tych terenów przez podmioty prywatne. Kolejnym krokiem było zorganizowanie fikcyjnej aukcji, gdzie pod kontrolą pracowników urzędu geodezji, grunty trafiły do konkretnych osób.

W sprawie chodzi o grunty o powierzchni 2,5 tysiąca hektarów oraz próbie przejęcia kolejnych ponad 3 tysięcy.

Źródło: varta1.com.ua
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...