Po głosowaniu Hołownia dostał prezent. "Nazywa się Trudzia"
Za przyjęciem przedmiotowej ustawy głosowało 236 posłów, przeciw było 186, a 5 się wstrzymało. Zdecydowały głosy klubów koalicji rządzącej. PiS i Konfederacja były przeciwko.
Hołownia dostał Beboka
Kiedy marszałek Sejmu Szymon Hołownia odczytał wynik głosowania podeszła do niego poseł Koalicji Obywatelskiej z Katowic Ewa Kołodziej i wręczyła mu Beboka.
– To jest maskotka Bebok. Nazywa się Trudzia. Ona jest z certyfikatem. W Katowicach na Nikiszowcu można kupić te maskotkę – powiedziała Kołodziej i przekazała Beboka Hołowni.
Marszałek Sejmu podziękował i zwrócił się do posłów, żeby nie zaczęli go prowokować, żeby zaczął podejrzewać, czyją podobiznę otrzymał.
Bebok to w śląskim folklorze nadprzyrodzona istota demoniczna. W wierzeniach ludowych na Górnym Śląsku bebok mieszka wśród ludzi. Można go spotkać w zakazanych, niedostępnych miejscach, gdzie nie powinny chodzić dzieci.
Język śląski będzie uznany za regionalny?
Ustawa wprowadzi zmianę polegającą na tym, że język śląski zostanie wpisany do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych jako regionalny. Drugi obok języka kaszubskiego. W praktyce otwiera to drogę do wprowadzenia dobrowolnych zajęć z języka śląskiego w szkołach czy montowania dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości, gdzie ponad 20 proc. mieszkańców deklaruje posługiwanie się językiem śląskim.
Ponadto na bazie nowych przepisów rząd będzie dofinansowywał z podatków działania w zakresie zachowania języka śląskiego. Oprócz tego do Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych zostanie wprowadzonych dwóch przedstawicieli populacji posługującej się językiem śląskim.
Z ostatniego spisu powszechnego z roku 2021 wynika, że 596 224 osób zadeklarowało "narodowość śląską", w tym 236 588 jako pierwszą, a 187 372 jako jedyną. Posługiwanie się językiem śląskim w kontaktach domowych potwierdziło 467 145 osób, a spośród nich 54 957 jako jedynego.