Za przyjęciem zmiany ustawy głosowało 236 posłów, przeciw było 186, a 5 się wstrzymało. Za projektem opowiedziała się koalicja rządząca i dwóch posłów PiS. Wniosek Konfederacji o odrzucenie projektu nie zyskał poparcia sejmowej większości.
"Zmiana myślenia i funkcjonowania państwa"
Swoją radość z wyniku głosowania wyraziła poseł Koalicji Obywatelskiej ze Śląska Monika Rosa. – Zmiana ustawy to niby tylko kwestia dopisania kilkunastu liter, dwóch wyrazów: język śląski, ale to tak naprawdę zmiana myślenia i funkcjonowania państwa – mówiła parlamentarzystka podczas sejmowej dyskusji nad procedowanym aktem normatywnym.
"Dotrzymujemy zobowiązań" – wtórowała koleżance poseł Barbara Nowacka.
"Nie ma czegoś takiego jak język śląski" – zwrócił z kolei uwagę poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki.
Projektem zajmie się teraz Senat, a następnie – jeśli zostanie przyjęty – trafi on na biurko prezydenta.
Język śląski będzie uznany regionalny? Co zmieni ustawa?
Ustawa wprowadzi zmianę polegającą na tym, że język śląski zostanie wpisany do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych jako drugi – obok języka kaszubskiego – język regionalny. W praktyce otwiera to drogę do wprowadzenia dobrowolnych zajęć z języka śląskiego w szkołach czy montowania dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości, gdzie ponad 20 proc. mieszkańców deklaruje posługiwanie się językiem śląskim.
Ponadto na bazie nowych przepisów rząd będzie dofinansowywał z podatków działania w zakresie zachowania języka śląskiego. Oprócz tego do Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych zostanie wprowadzonych dwóch przedstawicieli populacji posługującej się językiem śląskim.
Z ostatniego spisu powszechnego z roku 2021 wynika, że 187 372 osób zadeklarowało "narodowość śląską" jako jedyną. Posługiwanie się "językiem śląskim" w kontaktach domowych potwierdziło 467 145 osób, a spośród nich 54 957 jako jedynego.
Czytaj też:
Szok na Śląsku. Eurowybory: Kohut z Lewicy na liście KO