Putin przechwycił na Ukrainie broń NATO. Pokaże ją na specjalnej wystawie

Dodano:
Rosyjskie wojsko podczas wojny na Ukrainie Źródło: PAP/EPA / STRINGER
Władimir Putin szykuje wystawę, na której zostanie zaprezentowana broń NATO przechwycona przez Rosjan na Ukrainie. Nie zabraknie również sprzętu z Polski.

Rosjanie właśnie kończą przygotowania publicznej wystawę broni NATO, jaką udało się żołnierzom Putina przechwycić na Ukrainie. Zaprezentowane mają zostać brytyjskie pojazdy, niemieckie czołgi i amerykańska broń artyleryjska. Wszystkie ponoć w nieskazitelnym stanie i nadające się do ponownego użycia.

Wystawa ze sprzętem NATO

Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało w oficjalnym komunikacie, że chodzi o ponad 30 sztuk sprzętu wojskowego wykonanego w Australii, Austrii, Wielkiej Brytanii, Turcji, na Ukrainie, w Polsce, Finlandii, Czechach, Słowacji, Szwecji i RPA, zostanie wystawione w moskiewskim Parku Zwycięstwa.

Wśród schwytanych "trofeów" znajduje się m.in. brytyjski pojazd opancerzony "Husky TSV", amerykański pojazd bojowy piechoty Bradley, szwedzki pojazd bojowy piechoty CV90 oraz francuski pojazd opancerzony AMX-10 RC. Ponadto mają zostać zaprezentowane mapy oraz przechwycone ukraińskie dokumenty.

Wystawa potrwa miesiąc. Cały sprzęt będzie wystawiony na widok publiczny. Wydarzenie jest zapowiedziane jako prezentacja sukcesu Rosji w walce z "ukraińskimi bojownikami i ich zachodnimi współpracownikami”.

Zachodnia pomoc dla Ukrainy

Wystawa została zapowiedziana tuż po tym, jak USA ogłosiły nowy pakiet pomocy militarnej dla Ukrainy. Będzie on wart 6 mld dolarów – to najdroższy pakiet pomocowy od początku wojny z Rosją.

Pentagon zapowiedział, że przekaże na Ukrainę rakiety Patriot i amunicję artyleryjską w ramach pomocy wojskowej o wartości 6 miliardów dolarów. To drugi pakiet z Waszyngtonu w tym tygodniu, po ogłoszonej w środę natychmiastowej pomocy w wysokości 1 miliarda dolarów.

Również premier Wielkiej Brytanii zapowiedział podczas niedawnej wizyty w Polsce rekordowe wsparcie swojego kraju dla Ukrainy.


Źródło: express.co.uk
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...