Zembaczyński uderza w rolników: Rosyjskie wpływy nie znają granic
Rolnicy ze związku Orka ogłosili rozpoczęcie strajku okupacyjnego w Sejmie. Chcą rozmawiać z Donaldem Tuskiem.
Media informują, że rolnicy weszli do Sejmu na zaproszenie posłów PiS i Konfederacji. – Proszę nas przez to nie upolityczniać –apelują. Zapowiadają, że będą oczekiwać na premiera do skutku. Biorą pod uwagę spędzenie w Sejmie nocy. Uczestnicy strajku domagają się od rządzących zablokowania wprowadzania w życie zapisów Zielonego Ładu.
– W tym momencie z Ukrainy wjeżdża do Polski wszystko bez badań. Dlaczego w czasie gry są zmieniane zasady. My mamy dość po prostu – mówił jeden z protestujących.
Zembaczyński: Wpływy Rosji
Poseł Koalicji Obywatelskiej dopatruje się jednak w proteście wpływów Rosji.
– Wydawało się, że kiedy rozpocznie się sezon, to protesty rolników ustaną, ale jak widać rosyjskie wpływy i manipulacja tym środowiskiem nie znają granic – powiedział Witold Zembaczyński w rozmowie z dziennikarzami.
– Nie ma prostych rozwiązań, żadne zamykanie granicy we współczesnej Europie nie jest rozwiązaniem żadnego rolniczego problemu. Uważam, że to są osoby poddane głębokiej manipulacji, która niestety wpisuje się w wojnę hybrydową trwającą w Polsce i to jest jej kolejna odsłona – dodał polityk Koalicji Obywatelskiej.
Plan pomocy dla rolników
W czwartek rząd przyjął plan pomocy dla polskich rolników. Jest on odpowiedzią na skutki wojny rosyjsko-ukraińskiej i zmian, które w związku z tą wojną dotknęły polski rynek.
Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak podkreślił, że polski rząd nie pozostawia rolników bez pomocy. – To rozporządzenie jest konkretną pomocą dla polskich rolników, jest ono skierowane do sprzedawców zbóż, pszenicy, pszenżyta, mieszankach zbożowych, czy jęczmieniu – wskazywał.