Rosjanie próbują przerwać ukraińską linię obrony. Władze ewakuują ludność
Ministerstwo obrony w Kijowie podało, że wojska rosyjskie podjęły w piątek próbę przerwania ukraińskiej linii obrony w obwodzie charkowskim, ale ich ataki zostały odbite, a na miejsce skierowano posiłki.
Agencja Reutera, która powołuje się na wysokiej rangi ukraińskie źródło wojskowe, informuje, że koło Wołczańska siły rosyjskie przesunęły się o 1 km w głąb Ukrainy.
Według źródła Reutera, które zastrzegło sobie anonimowość, armia rosyjska chce wedrzeć się do obwodu charkowskiego na odległość 10 km, aby stworzyć strefę buforową. Prezydent Rosji Władimir Putin stwierdził w marcu, że utworzenie takiej strefy jest potrzebne, aby chronić Rosję przed ostrzałem i najazdami na granicę.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w piątek na konferencji prasowej w Kijowie, że siły ukraińskie są przygotowane na odpór ataku wroga, przy czym dodał, że Moskwa może wysłać w ten rejon więcej żołnierzy.
Rosjanie atakują w obwodzie charkowskim. Władze ewakuują ludność cywilną
Tamaz Gambaraszwili, szef administracji wojskowej w Wołczańsku, poinformował w radiu Hromadske, że otaczające tereny znalazły się pod ciężkim ostrzałem i że władze ewakuują ludność cywilną.
Ponad dwa lata po inwazji działania Rosji na polu bitwy nabierają tempa, podczas gdy Ukraina boryka się z niedoborami żołnierzy, pocisków artyleryjskich i systemów obrony powietrznej – odnotowuje Reuters.
Agencja przypomina, że Ukraina wyparła wojska rosyjskie z większości obwodu charkowskiego pod koniec 2022 r. Jednak po przetrwaniu ukraińskiej kontrofensywy w zeszłym roku siły rosyjskie wracają do ofensywy i powoli posuwają się do przodu w obwodzie donieckim, położonym dalej na południe.
Rosja kontroluje obecnie około 20 proc. terytorium Ukrainy, na wschodzie i południu.