Tajemnicze słowa Tuska. "Trzeba będzie bardzo dużo pieniędzy, bo czasu nie mamy"

Dodano:
Donald Tusk, premier Źródło: KPRM / Krystian Maj
Nie mam żadnych wątpliwości, że trzeba będzie bardzo dużo pieniędzy, bo czasu nie mamy – powiedział o sytuacji na granicy z Białorusią premier Donald Tusk.

Prezydent Andrzej Duda dokonał w poniedziałek zaprzysiężenia szefów czterech resortów, których premier Donald Tusk wyznaczył w ramach rekonstrukcji rządu w ubiegłym tygodniu.

Ministrem spraw wewnętrznych i administracji został Tomasz Siemoniak, ministrem kultury i dziedzictwa narodowego – Hanna Wróblewska, ministrem rozwoju i technologii – Krzysztof Paszyk, a ministrem aktywów państwowych – Jakub Jaworowski.

Nowi ministrowie zastąpią tych, którzy w czerwcu wystartują w wyborach do Parlamentu Europejskiego. O mandat w Brukseli powalczą Borys Budka (KO), Krzysztof Hetman (PSL), Marcin Kierwiński (KO) i Bartłomiej Sienkiewicz (KO).

Tusk: Trzeba będzie bardzo dużo pieniędzy, bo czasu nie mamy

Premier Donald Tusk podczas wystąpienia w Pałacu Prezydenckim wspomniał o swojej ostatniej wizycie na granicy z Białorusią. – Jest bardzo ważne, żeby żołnierze, Straż Graniczna, policjanci wiedzieli, że państwo jest po ich stronie w tych trudnych działaniach. To jest bezdyskusyjne – oświadczył.

Przekonywał, że "tutaj nic z panem prezydentem mnie i mojego rządu nie różni, nic nas nie dzieli". – Problemem jest to, w jaki sposób pomóc tym, którzy na co dzień bronią ojczyzny przed różnymi zagrożeniami – powiedział Tusk.

– Nie mam żadnych wątpliwości, że trzeba będzie bardzo dużo pieniędzy – bo czasu nie mamy – wysiłku, pomysłów zainwestować w to, żeby wreszcie bezpieczeństwo naszej granicy przestało być przedmiotem propagandy i stało się wielkim wysiłkiem wspólnym rządu, pana prezydenta i ludzi odpowiedzialnych za nasze bezpieczeństwo – dodał.

Premier o sprawie Szmydta. "Zdradził Rzeczpospolitą"

Premier mówił również, że nowy szef MSWiA musi zadbać o bezpieczeństwo wewnętrzne. Nawiązał w tym kontekście do sprawy byłego już sędziego Tomasza Szmydta, który wyjechał na Białoruś i poprosił reżim o azyl polityczny.

– Wciąż jesteśmy pod wrażeniem informacji o wpływach rosyjskich, białoruskich na najwyższych urzędników. Sprawa sędziego, który zdradził Rzeczpospolitą i który był tak aktywny w rozbijaniu systemu polskiego prawa, wszystkim nam uświadomiła, ile mamy do zrobienia także w tej dziedzinie – powiedział Tusk.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...