USA: Działaczka pro-life skazana za blokadę kliniki aborcyjnej
Adwokaci z kancelarii prawnej Thomas More Society, którzy reprezentowali Handy przed sądem zapowiedzieli, że złożą apelację od wyroku. Według lokalnego serwisu informacyjnego WUSA9 wyrok wydała sędzia okręgowa USA Colleen Kollar-Kotelly, która skrytykowała Handy za przedkładanie jej aktywizmu ponad "potrzeby” kobiet.
– Ani ty, ani żaden z pozostałych współodpowiedzialnych nie okazali współczucia ani empatii wobec tych dwóch kobiet potrzebujących opieki medycznej – stwierdziła Kollar-Kotelly. – Szczerze mówiąc, twoje poglądy miały pierwszeństwo przed ich ludzkimi potrzebami – dodała.
Blokada kliniki
Według dokumentów sądowych opisujących wydarzenia, do których doszło prawie dziewięć miesięcy temu w jednej z klinik aborcyjnych, aktywiści pro-life wykorzystali "przeszkody fizyczne w celu zranienia, zastraszenia lub przeszkadzania pracownikom kliniki i pacjentce", którzy "świadczyli lub otrzymywali usługi w zakresie zdrowia reprodukcyjnego”. Stwierdzono również, że aktywiści "weszli siłą do kliniki i zaczęli blokować dwoje drzwi, używając swoich ciał, mebli, łańcuchów i lin”.
Handy jest znaną aktywistką pro-life. W 2022 r. odkryła przed Washington Surgi-Clinic szczątki pięciorga dzieci abortowanych w późnym terminie, określanych później jako "piątka DC”.
Grupa, do której należy Handy – Postępowe Powstanie Przeciwko Aborcji (PAAU), twierdzi, że niektóre z tych dzieci nosiły oznaki świadczące o tym, że zostały zabite w wyniku aborcji przy porodzie częściowym, co jest nielegalne w świetle prawa federalnego. Pomimo próśb wielu członków Kongresu biuro lekarza sądowego DC odmówiło zezwolenia na jakiekolwiek niezależne śledztwo w sprawie śmierci dzieci.
W oświadczeniu wydanym na krótko przed wyrokiem Handy powiedziała: "Jestem pogodzona ze sobą i swoją przyszłością. Pójdę do sądu z podniesioną głową i otwartym sercem”.