"Atak na demokrację". Pilne oświadczenie prezydent Słowacji
Premier Słowacji został wielokrotnie postrzelony i znajduje się w stanie zagrażającym życiu. Do tragicznego zdarzenia doszło w miejscowości Handlova pod Bratysławą, gdzie odbywało się posiedzenie słowackiego rządu. Jak relacjonuje BBC, Fico wyszedł przed miejscowy dom kultury i witał się z ludźmi, gdy padło kilka strzałów. Ochroniarze podnieśli premiera z ziemi i przenieśli go do samochodu, którym odjechali wraz z politykiem do szpitala.
Policja zatrzymała napastnika i otoczyła teren kordonem, ewakuując budynek, w którym spotkali się członkowie rządu. Słowackie służby zostały postawione w stan gotowości. Napływają informacje o szczegółowych kontrolach zagranicznych aut. Na razie nic nie wiadomo o motywach sprawcy. Resort spraw wewnętrznych potwierdził, że była to próba zamachu. Prokurator generalny Słowacji przyznał, że jest zdruzgotany, a zdarzenie to jest konsekwencją napiętej atmosfery i nienawiści, jaka panuje w kraju.
Prezydent Słowacji: Proszę, skończmy z tym
W krótkim, zaledwie kilkuzdaniowym oświadczeniu dla mediów prezydent Zuzana Czaputowa zaapelowała do obywateli Słowacji, aby nie wydawali pochopnych ocen i powstrzymali się od emocjonalnych komentarzy dotyczących ataku na premiera kraju.
– Jestem zszokowana podstępnym atakiem na premiera. Nadal nie możemy zrozumieć powagi tego, co się wydarzyło. Wszelka przemoc jest niedopuszczalna. Nienawistna retoryka, której jesteśmy świadkami, prowadzi do nienawistnych działań. Proszę, skończmy z tym – stwierdziła Zuzana Czaputowa. – Stało się coś, czego powagi ciągle jeszcze sobie nie uświadamiamy. Fizyczny atak na premiera, przede wszystkim na człowieka, to atak na demokrację – dodała. Prezydent Słowacji zapowiedziała, że służby będą szczegółowo informowały o postępach w śledztwie, a także życzyła Robertowi Fico "szybkiego powrotu do zdrowia".