Włochy: Boom turystyki religijnej
– Już teraz mamy do czynienia z 20-procentowym boomem, w przyszłym roku z okazji Jubileuszu sam Rzym spodziewa się napływu 32 mln pielgrzymów – mówi ks. Marco Fagotti z Krajowego Biura Duszpasterstwa Turystyki.
Z inicjatywy włoskiego episkopatu i oraz ministerstwa turystyki odbyła się konferencja poświęcona tej tematyce. Gospodarzem był Papieski Uniwersytet Gregoriański, który uruchomił specjalny kierunek studiów dla przewodników po miejscach kultu. – We Włoszech turystyka jest główną siłą napędową gospodarki, a ruch pielgrzymkowy stanowi w niej coraz ważniejszy sektor. Aby ułatwić jego rozwój, potrzeba jednak odpowiednio przygotowanej kadry, która potrafi odpowiedzieć na specyficzne oczekiwania pielgrzymów – mówi ks. Fagotti.
– W porównaniu do tradycyjnej turystyki, sektor religijny jest znacznie bardziej przemyślany, powolny i dostosowany do potrzeb i oczekiwań ludzi – wyjaśnia przedstawiciel episkopatu i dodaje: "Dla pielgrzymów ważną rolę odgrywa spotkanie z miejscową wspólnotą. Dlatego w szkoleniu przewodników i wolontariuszy ważne jest, aby przygotować ich do przyjmowania ludzi w wierze, aby nie tylko potrafili odpowiadać na ich pytania, ale by im towarzyszyli, by wraz z nimi byli pielgrzymami”.
Wskazuje, że nowym aspektem turystyki jest większa wrażliwość na ludzi z różnymi niepełnosprawnościami. Również sektor religijny musi to wziąć pod uwagę.
Religijność Włochów
Przyspieszający spadek praktyk religijnych wśród Włochów szczegółowo opisano w nowym badaniu opublikowanym przez profesora Luca Diotallevi z Uniwersytetu w Rzymie w książce zatytułowanej "La messa è sbiadita: La partecipazione ai riti religiosi in Italia dal 1993 al 2019" ("Msza przygasła: Udział w obrzędach religijnych we Włoszech od 1993 do 2019").
W swojej książce Diotallevi analizuje liczby, dane demograficzne i możliwe przyczyny gwałtownego spadku frekwencji na niedzielnych mszach św. we Włoszech w ciągu ostatnich 30 lat. Według jego ustaleń włoski katolicyzm jest na skraju zaniku.