Pakt migracyjny. Premier Francji sugeruje obciążenie państw Europy Wschodniej
Migracja była jednym z tematów debaty telewizyjnej przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, w której szef francuskiego rządu zmierzył się z kandydatem Zgromadzenia Narodowego Jordanem Bardellą.
– Czy zdaje sobie pan sprawę, że udało nam się skłonić ich (kraje Europy Wschodniej – red.) do podpisania porozumienia, które mówi: albo przyjmiecie imigrantów, jak Francja, Hiszpania czy Włochy, albo będziecie płacić za ochronę granic? – zwrócił się Attal do Bardelli.
Według szefa rządu w Paryżu obciążenia wynikające z paktu migracyjnego dotkną głównie regionu Europy Wschodniej, a więc także Polskę.
Pakt migracyjny. Tusk: Wiem, że niektórzy się na mnie obrażą
Po tym, jak w kwietniu Parlament Europejski zatwierdził pakt migracyjny, premier Donald Tusk powiedział, że jest on "nie do przyjęcia dla Polski" w obecnym kształcie. – Mam świadomość, że niektórzy się na mnie obrażą. Połowa stolic w tej sprawie dzwoniła i instytucje europejskie także – mówił.
– Ale ja tutaj zdania nie zmieniam, szczególnie po tych aferach z wizami, z tym poczuciem, jakiego bałaganu narobił PiS jeśli chodzi o bezpieczeństwo granicy. Będę w tej kwestii nieugięty – zapowiedział szef rządu.
Reforma przepisów azylowych. UE chce traktowania wszystkich jednakowo
Pakt migracyjny zakłada, że kraje członkowskie będą miały wybór między zgodą na relokację i przyjęcie migrantów a wpłatą do budżetu UE tzw. składki solidarnościowej (20 tys. euro za każdego nieprzyjętego cudzoziemca).
14 maja w Brukseli przedstawiciele państw Unii przyjęli kolejne dokumenty dotyczące reformy wspólnego systemu azylowego. Przeciwko głosowały tylko Polska i Węgry.
UE pracuje nad tym, by osoby ubiegające się o azyl były traktowane jednakowo w całej Europie.