Jak możliwie szybko wzmocnić obronność Polski? Mentzen wskazuje cztery punkty
Jednym z tematów rozmowy ze Sławomirem Mentzenem na kanale "didaskalia" Patrycjusza Wyżgi były zaniedbania w polskim przemyśle zbrojeniowym.
Roczna produkcja starczyłaby na trzy dni wojny
Ekonomista, przedsiębiorca i jeden z liderów Konfederacji powiedział, że obecnie mówienie o polskiej produkcji zbrojeniowej jest niestety na wyrost. – My składamy z zagranicznych komponentów 30 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej rocznie. Rosjanie zużywają 10 tys. dziennie. Oznacza to, że nasza roczna produkcja jest na trzy dni walki w wojnie takiej, jak Ukrainy z Rosją. Rosjanie produkują rocznie kilka milionów sztuk amunicji – powiedział Mentzen. – Niemcy stawiają w tej chwili fabrykę na 200 tys. sztuk rocznie za zaledwie 200 milionów euro. My niewiele mniej wydaliśmy na niepotrzebne laptopy dla czwartoklasistów, a na fabrykę broni i amunicji nam nie starczyło – dodał.
Polacy mają płacić pod przymusem za klimatyczne remonty, a nie ma na fabrykę broni i amunicji?
Mentzen powiedział, że zapewnienie wystarczającej obronności dla państwa polskiego jest najważniejszym wyzwaniem. – Tym bardziej nie rozumiem, jak to się dzieje, że nasi politycy i Unia Europejska poświęcają tyle czasu, energii i pieniędzy na np. politykę klimatyczną, a w tak małym stopniu skupiamy się na obronności. Jeżeli na dyrektywę budynkową zmuszającą Polaków do remontów mieszkań i domów mamy wydać 1,5 biliona złotych, a nie mamy 200 milionów euro na fabrykę amunicji, to komuś tu się pomyliły priorytety – powiedział parlamentarzysta. Dopytywany, czy nie ma wrażenia, że do polityków zaczyna to docierać, odpowiedział, że dzieje się to o wiele zbyt wolno i na razie jedynie w warstwie retorycznej.
Jak szybko wzmocnić obronność? Mentzen: Cztery punkty
Mentzen wskazał, że w Polsce w pierwszej kolejności należałoby zrobić cztery rzeczy. 1. powszechne szkolenia wojskowe dla maturzystów celem uzupełnienia luki wśród rezerwistów; 2. liberalizację ustawy o broni i amunicji z 2019 roku celem wzmocnienia sektora zbrojeniowego; 3. Wycofanie Polski z Konwencji Ottawskiej, aby w zgodzie z prawem międzynarodowym w razie potrzeby zaminować granicę z Białorusią i Rosją; 4. wraz z liberalizacją polskiego sektora zbrojeniowego zlecaniu mu dużych zamówień.
Powszechne szkolenia wojskowe dla maturzystów
Uzasadniając punkt pierwszy, polityk powiedział, że można wykorzystać okres pomiędzy maturą a rozpoczęciem studiów i wyszkolić wówczas rezerwy. Zaznaczył, że najlepiej byłoby, aby młodzi ludzie dostawali za szkolenia pieniądze. – Jeżeli przeszkolimy maturzystę, to on będzie sprawnym i efektywnym rezerwistą przez kolejne 20 lat – powiedział, nawiązując do bardzo wysokiej średniej wieku obecnej polskiej rezerwy. Ponadto młodzi ludzie często młodzi ludzie od razu nie wiedzą jeszcze, co chcą w życiu robić i część z nich po szkoleniu zechciałaby zostać żołnierzami zawodowymi.
Liberalizacja ustawy o broni i amunicji
Mentzen powiedział, że obecne przepisy są tak skomplikowane, że w praktyce uniemożliwiają produkcję. Przedsiębiorca, który sam prowadził w przeszłości tego typu działalność gospodarczą na małą skalę, wyliczył bardzo obszerną listę zezwoleń, jakie musiał wówczas uzyskać.
Wycofanie Polski z Konwencji Ottawskiej
Konfederacja złożyła w Sejmie projekt ustawy wypowiedzenia Konwencji Ottawskiej. – Stronami tej konwencji nie są ani USA, ani Rosja, Chiny, Indie, Egipt, Izrael, obie Koree. Zasadniczo żadne państwo, które boi się ataku nie podpisało tej konwencji. Ukraińcy podpisali, ale i tak stosują miny, dzięki czemu są w stanie skuteczniej bronić się przed Rosją. […] Potrzebujemy pasa umocnień, którego elementem będą miny, bo w naszym interesie jest to, żeby nikomu nie przyszło do głowy zaatakować Polskę – przypomniał Mentzen.
Duże zamówienia dla polskiej zbrojeniówki
Polityk nawiązał do informacji o stanie bezpieczeństwa RP przekazanej w Sejmie przez ministra obrony narodowej. – Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że połowa wydatków na zakupy sprzętu trafi do polskich firm. Jest to bardzo dobry kierunek – ocenił poseł Konfederacji. Dodał, że należy też zadbać o krajowe zdolności produkcyjne w tym zakresie na wypadek ewentualnego konfliktu zbrojnego.