Chiny zadały cios Rosji. "Rozmowy utknęły w martwym punkcie"
Podczas swojej ostatniej wizyty w Pekinie prezydent Rosji Władimir Putin nie był w stanie osiągnąć porozumienia z prezydentem Chin Xi Jinpingiem w sprawie budowy gazociągu Siła Syberii 2 – informuje "Financial Times", powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą.
Według rozmówców gazety kwestią sporną jest cena gazu. Chiny chciały kupować gaz od Rosji po "mocno subsydiowanych" krajowych cenach rosyjskich, co Moskwa uznała za "nieuzasadnione". Pekin dał też jasno do zrozumienia, że zamierza kupować jedynie niewielką część z 50 mld m3 gazu rocznie, które Moskwa chce dostarczać Siłą Syberii 2 – twierdzi "FT".
Ponieważ rozmowy dotyczące rurociągu utknęły w martwym punkcie, niepublikowany jeszcze raport dużego rosyjskiego banku, do którego dotarł dziennik, wykluczył Siłę Syberii 2 z bazowej prognozy Gazpromu. Doprowadziło to do spadku oczekiwanego zysku rosyjskiego giganta o prawie 15 proc. w 2029 r., kiedy – według wyliczeń banku – miałby zostać uruchomiony gazociąg.
Rosja przyznała Chinom zniżkę na gaz
Rosja już dostarcza gaz do Chin po znacznych rabatach. Rząd w Moskwie prognozuje, że do 2027 r. rosyjski gaz dla Chin będzie o 28 proc. tańszy niż dla odbiorców w Europie i Turcji. Tym samym w 2024 r. cena eksportowa na rynek chiński wyniesie 257 dolarów za 1000 m3 w porównaniu do 320 dolarów na rynku europejskim i tureckim.
Różnica zacznie się pogłębiać w ciągu najbliższych trzech lat. W 2025 r. cena dla Chin wyniesie 243,7 dol., natomiast dla Europy i Turcji – 320,1 dol., w 2026 r. – odpowiednio 233 i 320 dol., a w 2027 r. – 227,8 i 315,4 dol.
Rosja eksportuje gaz do Chin rurociągiem Siła Syberii, którego maksymalna przepustowość wynosi 38 mld m3 rocznie. W 2023 r. wolumen eksportu tą magistralą sięgnął 22,7 mld m3. Gazprom oczekuje, że Siła Syberii osiągnie pełne możliwości eksportowe do 2025 r.
Siła Syberii 2. Gazprom nie ma wyboru?
Jednocześnie Rosja proponuje Chinom budowę gazociągu Siła Syberii 2, którym gaz ze złóż jamalskich będzie dostarczany na rynek chiński. Długość gazociągu wyniesie 3550 km, z czego 950 km powinno przebiegać przez terytorium Mongolii.
Według "South China Morning Post", powołującego się na moskiewskie źródło zaznajomione z sytuacją, Chiny nie chcą inwestować w nowy gazociąg i zapraszają Rosję do samodzielnego sfinansowania tego wielomiliardowego projektu.
Ponieważ po utracie europejskiego rynku Gazprom notuje rekordowe straty, Rosja może nie mieć wyboru – ocenia "The Moscow Times".